RITUALS | RITUAL OF SAKURA | KREM DO CIAŁA
Witajcie Kochani!
Miałam ostatnio ogromną ochotę na coś pięknie pachnącego do ciała. Szukałam i szukałam, aż w końcu zdecydowałam się na zakup kremu do ciała RITUALS z linii RITUAL OF SAKURA.
Kupowałam go w ciemno po samym opisie - mleko ryżowe i kwiat japońskiej wiśni. Czyż to nie brzmi wspaniale?
Jak tylko dostałam przesyłkę to czułam, że się polubimy. Piękny słoik z bieloną drewnianą nakrętką - bardzo mi się podoba. I krem sam w sobie...
Zakochałam się w tym zapachu. Jest delikatny, kobiecy, pudrowo-kremowy z dodatkiem kwiatów. Dla mnie cudo. Otula mnie, dodaje zmysłowości, mmm... I co bardzo ważne - utrzymuje się na skórze minimum 3h i przechodzi na ubrania, które pachną nim jeszcze dłużej. Ładnie łączy się też z kwiatowymi i klasycznymi zapachami - np. Lacoste Pour Femme czy Trussardi Donna.
Coś pięknego <3
Krem do ciała z kolekcji The Ritual of Sakura jest właśnie tym, czego potrzebujesz, aby rozkwitnąć. Specjalna technologia sprawia, że ten aksamitny, bogaty krem jest łatwy w aplikacji oraz intensywnie odżywia i ujędrnia skórę. Jego formuła zawiera również przeciwutleniacze, witaminę E i wyciąg z rośliny Centella Asiatica dla efektu niezwykle miękkiej i gładkiej skóry, oraz charakteryzuje się sprzyjającemu odnowie zapachowi kwiatu wiśni i ekologicznego mleka ryżowego.
Oprócz przepięknego zapachu, krem ma też świetne właściwości odżywcze dla skóry. Ma dość gęstą i puszystą konsystencję, bardzo dobrze rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Przyjemnie nawilża i odżywia. Nadaje się do codziennej pielęgnacji skóry normalnej. Przy bardzo suchej skórze może się nie sprawdzić, czego dowodem są moje łydki - dla nich ten krem jest za słaby. Ale - szczerze mówiąc ( pisząc) żal mi go nakładać na nogi :) Zostawiam go sobie na ręce i dekolt by czuć ten piękny zapach.
Na pewno będę do niego wracać. Wracać to mało powiedziane - ten krem będzie jujż obowiązkowym produktem w mojej łazience!
Żałuję, że w Sephorze nie ma wkładów - Rituals oferuje wkłady do części swoich produktów - po pierwszym zakupie pięknego słoika, później możemy kupować tylko uzupełnienie. Sephora ich nie ma, ale znalazłam je na polskiej stronie Rituals.
Co jeszcze możecie mi polecić z marki Rituals? Ja na pewno będę chciała wypróbować inne produkty z linii SAKURA, ale muszę też koniecznie poznać inne ich zapachy.
Dajcie znać co polecacie!
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Miałam ostatnio ogromną ochotę na coś pięknie pachnącego do ciała. Szukałam i szukałam, aż w końcu zdecydowałam się na zakup kremu do ciała RITUALS z linii RITUAL OF SAKURA.
Kupowałam go w ciemno po samym opisie - mleko ryżowe i kwiat japońskiej wiśni. Czyż to nie brzmi wspaniale?
Jak tylko dostałam przesyłkę to czułam, że się polubimy. Piękny słoik z bieloną drewnianą nakrętką - bardzo mi się podoba. I krem sam w sobie...
Zakochałam się w tym zapachu. Jest delikatny, kobiecy, pudrowo-kremowy z dodatkiem kwiatów. Dla mnie cudo. Otula mnie, dodaje zmysłowości, mmm... I co bardzo ważne - utrzymuje się na skórze minimum 3h i przechodzi na ubrania, które pachną nim jeszcze dłużej. Ładnie łączy się też z kwiatowymi i klasycznymi zapachami - np. Lacoste Pour Femme czy Trussardi Donna.
Coś pięknego <3
Krem do ciała z kolekcji The Ritual of Sakura jest właśnie tym, czego potrzebujesz, aby rozkwitnąć. Specjalna technologia sprawia, że ten aksamitny, bogaty krem jest łatwy w aplikacji oraz intensywnie odżywia i ujędrnia skórę. Jego formuła zawiera również przeciwutleniacze, witaminę E i wyciąg z rośliny Centella Asiatica dla efektu niezwykle miękkiej i gładkiej skóry, oraz charakteryzuje się sprzyjającemu odnowie zapachowi kwiatu wiśni i ekologicznego mleka ryżowego.
Oprócz przepięknego zapachu, krem ma też świetne właściwości odżywcze dla skóry. Ma dość gęstą i puszystą konsystencję, bardzo dobrze rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Przyjemnie nawilża i odżywia. Nadaje się do codziennej pielęgnacji skóry normalnej. Przy bardzo suchej skórze może się nie sprawdzić, czego dowodem są moje łydki - dla nich ten krem jest za słaby. Ale - szczerze mówiąc ( pisząc) żal mi go nakładać na nogi :) Zostawiam go sobie na ręce i dekolt by czuć ten piękny zapach.
Na pewno będę do niego wracać. Wracać to mało powiedziane - ten krem będzie jujż obowiązkowym produktem w mojej łazience!
Żałuję, że w Sephorze nie ma wkładów - Rituals oferuje wkłady do części swoich produktów - po pierwszym zakupie pięknego słoika, później możemy kupować tylko uzupełnienie. Sephora ich nie ma, ale znalazłam je na polskiej stronie Rituals.
Co jeszcze możecie mi polecić z marki Rituals? Ja na pewno będę chciała wypróbować inne produkty z linii SAKURA, ale muszę też koniecznie poznać inne ich zapachy.
Dajcie znać co polecacie!
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz