Kneipp Na dobry nastrój, Radość życia | Owocowe żele pod prysznic
Witajcie Kochani!
Mam już serdecznie dość tej zimy. Nie lubię zimna, ale jeszcze jestem w stanie to jakoś przeżyć. Najgorsze dla mnie jest to, że jesteśmy z Juniorkiem zamknięci w domu i nie możemy wychodzić na spacery. Dlatego z tak ogromnym utęsknieniem czekam na taką już ciepłą wiosnę i oczywiście na lato. Trzeba więc sobie jakoś pomagać i przywoływać ciepłe chwile. Od niedawna mam do tego dwóch pomocników marki Kneipp w postaci żeli pod prysznic.
Lubicie owocowe zapachy w żelach pod prysznic? Ja uwielbiam, szczególnie gdy są tak cudnie odwzorowane, gdy je wącham i czuję jakbym wąchała sok owocowy a nie żel pod prysznic. I takie właśnie są żele marki Kneipp. W ogóle ta marka jest jedną z moich ulubionych, jeżeli chodzi o produkty do kąpieli i nie tylko.
Żel Kneipp Radość Życia już pojawił się kiedyś na blogu i do tej pory zdania o nim nie zmieniłam. To zapach cytrynowy z lekką domieszką werbeny - kwaskowato-cytrynowy zapach daje fantastyczne odświeżenie. Uwielbiam go używać po ćwiczeniach, odzyskuję dzięki niemu nieco energii.
O ile Radość Życia jest super zapachem, o tyle Na dobry nastrój jest po prostu powalający - fantastycznie soczyste połączenie grejpfruta z marakują, ze zdecydowaną dominacją marakui. Zapach jest po prostu genialny. Przez dwa dni co chwilę go wąchałam, ten aromat niesamowicie poprawia mi nastrój, wywołuje uśmiech na twarzy, jest po prostu... GENIALNY!
Oba żele dobrze myją skórę ( SLES w składzie ), nie wysuszają jej, zapach utrzymuje się na skórze dłuższą chwilę, czasami nawet ok. 2h.
Pisząc ten post zdałam sobie sprawę, że te kosmetyki właściwie nie nazywają się żelami, a płynami pod prysznic, co w sumie tłumaczyłoby nieco rzadszą niż klasyczne żele pod prysznic i to jedyny ich minus - trochę się wylewają z tubki. Ale to taki naprawdę drobny minusik, który w codziennym używaniu mi nie przeszkadza.
Jak już wspominałam wiele razy, z niecierpliwością czekam aż marka Kneipp wprowadzi do Polski kolejne produkty, które są dostępne w Niemczech. Oferta tej marki jest bardzo szeroka, miałam już kilka niedostępnych w Polsce kosmetyków:
I teraz dobra wiadomość! Na Polski rynek wchodzą dwie esencje do kąpieli:
Lawendowe Sny Lawenda
Na Zimową Porę Roku Eukaliptus
Cieszycie się? Bo ja bardzo!
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Mam już serdecznie dość tej zimy. Nie lubię zimna, ale jeszcze jestem w stanie to jakoś przeżyć. Najgorsze dla mnie jest to, że jesteśmy z Juniorkiem zamknięci w domu i nie możemy wychodzić na spacery. Dlatego z tak ogromnym utęsknieniem czekam na taką już ciepłą wiosnę i oczywiście na lato. Trzeba więc sobie jakoś pomagać i przywoływać ciepłe chwile. Od niedawna mam do tego dwóch pomocników marki Kneipp w postaci żeli pod prysznic.
Lubicie owocowe zapachy w żelach pod prysznic? Ja uwielbiam, szczególnie gdy są tak cudnie odwzorowane, gdy je wącham i czuję jakbym wąchała sok owocowy a nie żel pod prysznic. I takie właśnie są żele marki Kneipp. W ogóle ta marka jest jedną z moich ulubionych, jeżeli chodzi o produkty do kąpieli i nie tylko.
Żel Kneipp Radość Życia już pojawił się kiedyś na blogu i do tej pory zdania o nim nie zmieniłam. To zapach cytrynowy z lekką domieszką werbeny - kwaskowato-cytrynowy zapach daje fantastyczne odświeżenie. Uwielbiam go używać po ćwiczeniach, odzyskuję dzięki niemu nieco energii.
O ile Radość Życia jest super zapachem, o tyle Na dobry nastrój jest po prostu powalający - fantastycznie soczyste połączenie grejpfruta z marakują, ze zdecydowaną dominacją marakui. Zapach jest po prostu genialny. Przez dwa dni co chwilę go wąchałam, ten aromat niesamowicie poprawia mi nastrój, wywołuje uśmiech na twarzy, jest po prostu... GENIALNY!
Oba żele dobrze myją skórę ( SLES w składzie ), nie wysuszają jej, zapach utrzymuje się na skórze dłuższą chwilę, czasami nawet ok. 2h.
Pisząc ten post zdałam sobie sprawę, że te kosmetyki właściwie nie nazywają się żelami, a płynami pod prysznic, co w sumie tłumaczyłoby nieco rzadszą niż klasyczne żele pod prysznic i to jedyny ich minus - trochę się wylewają z tubki. Ale to taki naprawdę drobny minusik, który w codziennym używaniu mi nie przeszkadza.
Jak już wspominałam wiele razy, z niecierpliwością czekam aż marka Kneipp wprowadzi do Polski kolejne produkty, które są dostępne w Niemczech. Oferta tej marki jest bardzo szeroka, miałam już kilka niedostępnych w Polsce kosmetyków:
I teraz dobra wiadomość! Na Polski rynek wchodzą dwie esencje do kąpieli:
Lawendowe Sny Lawenda
Na Zimową Porę Roku Eukaliptus
Cieszycie się? Bo ja bardzo!
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz