×

O zachwycie nad solą i zieloną herbatą... tianDe

Witajcie!

Jakiś czas temu pokazywałam Wam kosmetyki, które otrzymałam od Pana Łukasza  z firmy TianDe Warszawa ( www.tiandewarszawa.pl ). Dzisiaj przyszła pora na recenzję SOLI :)

tianDe Green Tea Sól do Ciała


Działanie: specjalnie uprawiana zielona herbata dostarcza skórze witamin i antyoksydantów, odżywia, nawilża, zapobiega wysuszeniu skóry. Miniaturowe kryształki soli delikatnie usuwają obumarłe komórki i wspomagają regenerację skóry. Sól w preparacie działa jak peeling, pobudza krążenie, usuwa toksyny, poprawia jędrność i napięcie skóry oraz pomaga zwalczać cellulit.

Sposób użycia: nanieść równomiernie na wilgotne ciało i rozcierać delikatnymi okrężnymi ruchami, następnie spłukać wodą.

Pojemność / Cena: 380 g / 44 zł

Skład: Aqua, Maris Sal, Glycerin, Diethylhexyl Sodium Sulfocuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Glycol Distearate, Parfum, Stearyl Alcohol, DMDM Hydantoin Lanolin, Algin, Cetrimonium Chloride, Camellia Sinensis Leaf Extract.

Kosmetyk był zabezpieczony folią, która mi później wpadła do zakrętki :) Otwór jest duży i wygodny,

MOJA OPINIA:
Można by sobie było pomyśleć - ot!, kolejny peeling solny, kolejny wśród wielu, będzie nudno, pozłuszczamy się i tyle. No cóż.. nawet sól potrafi mnie jeszcze zaskoczyć.
Po pierwsze KONSYSTENCJA. To nie jest tylko sól zmieszana z jakimś olejkiem, kosmetyk jest puszysty, miękki, delikatny, nie spodziewałam się w ogóle takiej konsystencji. Drobiny soli faktycznie są dosyć małe, ale bardzo dobrze ścierają. Tak, bo to nie jest zdzierak tylko ścierak :)

Po drugie ZAPACH. Powąchałam i... przeniosłam sie w odległe czasy, jakieś 10-12 lat temu. Przed oczami stanęła mi buteleczka wody toaletowej The Healing Garden o zapachu Green Tea właśnie, a obok niej buteleczka moich ukochanych The Healing Garden Jaśminowych. Tak pięknych, świeżych i cudnie oddanych zapachów dawno nie wąchałam, a seria już niedostępna od lat. I tak właśnie pachnie Sól - jak te perfumki o zapachu zielonej herbaty. Śliczny, delikatny i odświeżający zapach. Cudo, cudo, cudo... W dodatku zapach zostaje na jakąś chwilkę na ciele... mmm... Zapach jest fantastyczny - idealna propozycja dla fanek zielono herbacianych zapachów.

Po trzecie DZIAŁANIE. Kosmetyk jest określony mianem 'body polish' i tak faktycznie jest. Niby działa delikatnie, nie drapie mocno, ale idealnie ściera naskórek pozostawiając skórę idealnie gładką i bardzo, ale to bardzo delikatnie natłuszczoną, jakbym się myła delikatnym olejkiem. Uwielbiam swoją skórę po zastosowaniu tego peelingu. Używałam go zarówno na suchą skórę i na zwilżoną i w obu przypadkach działa świetnie.
Nałożony na suchą skórę działa trochę bardziej ostro, bardziej czuć drapanie, na wilgotną skórę jest delikatniejszy. Efekt był taki sam :)
Trzeba pamiętać tylko o tym, że to sól i podrażnione miejsca na skórze mogą zapiec :)


Kilka spraw technicznych ;) : Jest to kosmetyk bardzo wydajny, mimo maleńkich drobinek soli nie rozpuszcza się zbyt szybko. Tuba posiada szeroki otwór, wydobycie kosmetyku jest bezproblemowe. Oryginalnie kosmetyk zabezpieczony był folią pod zakrętką. Tuba stabilnie stoi na zakrętce.

Delikatne drobinki soli świetnie polerują ciałko.
Jestem tym kosmetykiem zachwycona i na pewno do niego wrócę. Jest to mój faworyt z otrzymanej od Pana Łukasza kosmetyków.
Sól możecie kupić TUTAJ. Są jeszcze inne warianty zapachowe - m.in. Róża i Lawenda, na które mam ogromną chrapkę.

Dziękuję Panu Łukaszowi za przekazanie kosmetyków do testów. Fakt, iż otrzymałam kosmetyk w ramach współpracy nie miał najmniejszego wpływu na moją o nim opinię.

Pozdrawiam Was serdecznie,
Ania
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger