Jericho Rose, Avocado Oil... a co na to moje włosy?
Witajcie!
Wczoraj wycisnęłam ostatnie krople obu kosmetyków. Dziwnym trafem skończyły się równocześnie :)
Marka Timotei jakiś czas temu wypuściła na rynek serię 'with JERICHO ROSE'.
Używałam już odżywki do brązowych włosów ( pisałam o niej TUTAJ ) aa później w Biedronce kupiłam 2 zestawy w cenie 6,99 zł za zestaw - Intensywna Odbudowa oraz Moc Blasku. Ten drugi jest jeszcze nieruszony ( ach, te zapasy! )
Szampon - 250 ml, Odżywka - 200 ml
Szampon / Odżywka Timotei Intensywna Odbudowa, wzbogacony naturalnym ekstraktem olejku z awokado, pomaga w zapewnieniu odpowiedniego poziomu nawilżenia i odbudowuje zniszczoną powierzchnię włosów suchych i zniszczonych oraz pomaga przywrócić im gładkość.
Selaginella Lepidophylla Aerial Extract - ekstrakt z Róży Jerychońskiej, który ma działanie wygładzające i regenerujące skórę i włosy.
Persea Gratissima Oil - olej z Awokado, który ma wybitne działanie regeneracyjne, zawiera witaminy A,D,E, witaminy z grupy B, lecytynę i fitosterole.
Moje włosy SLS tolerują bez problemu, więc ja nie mam z tym kłopotu.
Jestem zachwycona działaniem tego duetu.
Przeznaczony jest co prawda do włosów suchych, a moje są normalne i obawiałam się szybszego przetłuszczania włosów. Faktycznie, włosy potrafiły się ciut szybciej przetłuścić, szczególnie gdy zbyt słabo wypłukałam odżywkę, ale podkreślam - duet jest do włosów suchych, a ja mam normalne.
SZAMPON - delikatnie oczyszcza włosy, nawilża je i wygładza. Prawdę mówiąc osoby o włosach normalnych nie muszą używać po nim odżywki, nie jest to konieczne. Dobrze się rozczesują już po samym szamponie. Nie polecałabym go jednak do zmywania masek czy olejów - do tego się wg mnie nie nadaje - jest zbyt słabo oczyszczający.
ODŻYWKA - tu już jest całkiem bosko! Odżywka genialnie wchłania się we włosy, nie spływa z nich. Trzeba pamiętać o jej dobrym wypłukaniu. Po jej zastosowaniu włosy są GENIALNE! Dociążone, ale nie obciążone, gładkie, lśniące, piękne! Moje włosy ją uwielbiają!
Polecam!
A jutro...
Spotkanie blogerek w Suche Beskidzkiej - będzie nas skromnie 10 osób, nie mogę się doczekać.
Idę zrobić paczuszki, bo mam coś dla nas od... niech to będzie niespodzianka.
Obiecuję zdjęcia...
I oczywiście zapraszam na KONKURS!!!
Anna
Wczoraj wycisnęłam ostatnie krople obu kosmetyków. Dziwnym trafem skończyły się równocześnie :)
Marka Timotei jakiś czas temu wypuściła na rynek serię 'with JERICHO ROSE'.
Używałam już odżywki do brązowych włosów ( pisałam o niej TUTAJ ) aa później w Biedronce kupiłam 2 zestawy w cenie 6,99 zł za zestaw - Intensywna Odbudowa oraz Moc Blasku. Ten drugi jest jeszcze nieruszony ( ach, te zapasy! )
Timotei with JERICHO ROSE
Intensywna Odbudowa
Szampon i Odżywka
Szampon - 250 ml, Odżywka - 200 ml
Szampon / Odżywka Timotei Intensywna Odbudowa, wzbogacony naturalnym ekstraktem olejku z awokado, pomaga w zapewnieniu odpowiedniego poziomu nawilżenia i odbudowuje zniszczoną powierzchnię włosów suchych i zniszczonych oraz pomaga przywrócić im gładkość.
Składy:
MOJA OPINIA
Kilka słów co do składu. Całkiem wspaniały to on nie jest, szampon zawiera SLS, nie wszystkie składniki są wspaniałe. Ale... trzeba zwrócić uwagę na 2 składniki, które znajdują się dosyć wysoko w składzie.Selaginella Lepidophylla Aerial Extract - ekstrakt z Róży Jerychońskiej, który ma działanie wygładzające i regenerujące skórę i włosy.
Persea Gratissima Oil - olej z Awokado, który ma wybitne działanie regeneracyjne, zawiera witaminy A,D,E, witaminy z grupy B, lecytynę i fitosterole.
Moje włosy SLS tolerują bez problemu, więc ja nie mam z tym kłopotu.
Jestem zachwycona działaniem tego duetu.
Przeznaczony jest co prawda do włosów suchych, a moje są normalne i obawiałam się szybszego przetłuszczania włosów. Faktycznie, włosy potrafiły się ciut szybciej przetłuścić, szczególnie gdy zbyt słabo wypłukałam odżywkę, ale podkreślam - duet jest do włosów suchych, a ja mam normalne.
SZAMPON - delikatnie oczyszcza włosy, nawilża je i wygładza. Prawdę mówiąc osoby o włosach normalnych nie muszą używać po nim odżywki, nie jest to konieczne. Dobrze się rozczesują już po samym szamponie. Nie polecałabym go jednak do zmywania masek czy olejów - do tego się wg mnie nie nadaje - jest zbyt słabo oczyszczający.
ODŻYWKA - tu już jest całkiem bosko! Odżywka genialnie wchłania się we włosy, nie spływa z nich. Trzeba pamiętać o jej dobrym wypłukaniu. Po jej zastosowaniu włosy są GENIALNE! Dociążone, ale nie obciążone, gładkie, lśniące, piękne! Moje włosy ją uwielbiają!
Polecam!
A jutro...
Spotkanie blogerek w Suche Beskidzkiej - będzie nas skromnie 10 osób, nie mogę się doczekać.
Idę zrobić paczuszki, bo mam coś dla nas od... niech to będzie niespodzianka.
Obiecuję zdjęcia...
I oczywiście zapraszam na KONKURS!!!
Anna
W Suchej Beskidzkiej? Czemu ja nic o tym nie wiem... Mam tak blisko, no ale szkoda :) A co do duetu do włosów, jakoś nie przepadam za tą marką :)
OdpowiedzUsuńwidzimy się następnym razem :)
UsuńBaw się dobrze;) a co do duetu zachęciłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńmiałam i również polecić mogę;)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Cammie!
UsuńNo proszę! :)
OdpowiedzUsuńBędę miała ów duet na uwadze.
Udaneg spotkania ! szamponu i odzywki nie miałam okazji uzywać , ale pewnie by mi się sprawdziły , moje włosy nie są specjalnie wymagajace i też nie mam problemu z SLS ;)
OdpowiedzUsuńU mnie szampony Timotei się nie sprawdzają. Szkoda, bo właściwości zachęcają do użytku. Przyjemnego spotkania!
OdpowiedzUsuńJa używam szamponu i tez jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle tanio...
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania;)
Jak ja dawno nie miałam niczego z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania!
Sama mam duet Timotei, ale inny i czeka na wielkie testowanie:)
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania Aniu, szkoda, że jakoś wcześniej się nie dowiedziałam/zdecydowałam (nie wiem czy czytałam o tym spotkaniu wcześniej....) ... myślę, że będzie jeszcze okazja kiedyś się spotkać:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNiestety moje włosy niezbyt lubią się z kosmetykami Timotei. Nie wiem dlaczego. Ostatnio przeszłam na bardziej naturalna pielęgnację. Mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam. Niestety mam dużo szamponów, odżywek. Może razem z 15. :D Nic nie kupuję obecnie.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie zwracałam wcześniej uwagi na te kosmetyki , następnym razem na pewno się im przyjże:)
OdpowiedzUsuńMoja mama używa tego duetu i również jest zadowolona;)
OdpowiedzUsuńChwilowo męczę ten szampon - strasznie obciąża i przetłuszcza mi włosy :(
OdpowiedzUsuńSzampon Timotei miałam chyba ostatni raz jako dziecko...W Suchej Beskidzkiej? Tak blisko, dlaczego nikt mnie nie zaprosił ;> :P ?
OdpowiedzUsuńZe stolicy...Podbeskidzia :D
UsuńSzkoda ,że się nie zapisałaś :)
UsuńNic nie wiedziałam...Mam w blogrollu ok. 200 blogów nie jestem w stanie pilnować wszystkich wpisów :)
UsuńŚledź teraz mojego bloga :D
UsuńMoje włosy są dość specyficzne - od połowy w dół są strasznie przesuszone, zniszczone - mało która odżywka daje sobie z nimi radę. A włosy u nasady są lekko przetłuszczające. Trudno jest mi dobrać szampon, który nie będzie przetłuszczał mi włosów u nasady, ale dobrze odżywi, wygładzi i nawilży ich dolne partie :(
OdpowiedzUsuńja niestety nie wiem jak u mnie z reakcją na ten sls by było :( ostatnio ciągle mnie coś podrażnia :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :*
bardzo lubię ta odżywkę :) fajnie wygładza moje włosy chociaż też nie mam jakoś specjalnie suchych czy zniszczonych :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tej serii Timotei
OdpowiedzUsuńMuszą pięknie pachnieć :) U mnie zawsze szampon dziwnym trafem kończy się dwa razy szybciej niż odżywka. Mam kilka odżywek do wykończenia i wciąż dokupuję szampony :)
OdpowiedzUsuńSzampony z tej serii działają na moje włosy najlepiej ;) a już szczególnie wersja z kokosem :)
OdpowiedzUsuńno to do zobaczenia o 14:D:*
OdpowiedzUsuńA moje włosy nie są zadowolone z tego szamponu :(
OdpowiedzUsuńJak ja Wam zazdroszczę tego spotkania : (
OdpowiedzUsuńWczoraj będąc w sklepie kręciłam się wokół tych szamponów , jednak zdrowy rozsądek w porę mnie opamiętał ;p
To ja czekam na fotki ze spotkanka :D
OdpowiedzUsuńMi chyba bardziej odpowiadała stara wersja Timotei...:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję Koleżankę z Malinowego Klubu do obserwowanych :-)
Na odzywkę bym się skusiła :) Szampon mniej, bo musze mieć taki co ładnie oczyszcza.
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas robiłam tak jak mówiłaś :) Ale moja skóra jest dość wrażliwa i niektóre szampony ( mające działać na włosy przetłuszczające ) zaczęły wywoływać u mnie łupież. I znowu zmieniałam szampony - i tak w kółko ;)
OdpowiedzUsuńAniu w szamponie NIE MA SLS (sodium lauryl sulfate) jest tylko SLES (sodium laureth sulfate) a to jest różnica bo SLES jest dla naszych włosów o wiele delikatniejsze i może być używany nawet do wrażliwej skóry dziecka.
OdpowiedzUsuńWidzę,że skład szamponu jest całkiem ok za to bardziej czepiałabym sie tej odżywki bo już u góry składu widać silikony i są ich 2 :/
Paulinko, dziękuję za uwagę. Zaraz poprawię w poscie
UsuńO dobra wiadomość od Pauliny P, bo bardzo mnie kuszą te nowe duety Timotei, a moje włosy jednak dużo lepiej mają się bez SLS. Przede wszystkim zaczęły się bardzo delikatnie falować, ale generalnie mam wrażenie, że ożyły. Silikony w odżywkach już mi tak nie przeszkadzają.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się dobrze bawiłaś na spotkaniu blogerek, czekam na relację :) I zapraszam do mnie - otagowałam Cię w tagu Domowy relaks :)
Kurczę moja skóra głowy nie przepada ostatnio za szamponami i jak chce mi dać do zrozumienia ,że jakiegoś nie lubi dostaję łupieżu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ale jakoś nie przepadam za Timotei...
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na fotki ze zlotu ;)
ja zauważyłam, że niestety moje włosy muszą mieć trochę SLS do zycia, bo inaczej robią się sianowate, jak traktuję je samą naturą :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog prowadzisz ! Serdecznie zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie "czaiłam się" na ten zestaw. Będzie moim kolejnym zakupem z pewnością :)
OdpowiedzUsuńMi odpowiadają :-*
OdpowiedzUsuń