4711 REMIX COLOGNE ORANGE | SOCZYSTA GORZKA POMARAŃCZA

 Witajcie!

 Myślicie już o zapachach na lato? Bo ja jeszcze w środku zimy skusiłam się na flakon przywołujący myśli o gorącach dniach i święcącym słońcu. A przynajmniej takie skojarzenia wywołuje mnie zapach 4711 REMIX COLOGNE ORANGE.

Długo nie wiedziałam nawet o istnieniu marki 4711 , dopóki mojej uwagi na nią nie zwróciła Dominika ( Kosmetyczneszaleństwo) dając mi do powąchnia Acqua Colonia Blood Orange & Basil, piękny zapach, mocno w stylu Mandarine Basilic Aqua Allegoria. No i tak... skusiłam się na pomarańczkę.

 

4711 REMIX COLONGE ORANGE

Zapach

Co tu się dużo rozpisywać. Całość daje wrażenie soczystej, gorzkiej pomarańczy, która wręcz eksploduje swoim sokiem. To zapach bardzo odświeżający, choć faktycznie po jakimś czasie trwania wyczuwalne są nieco drzewne nuty. Mimo wszystko przeważa Gorzka Pomarańcza - jakby to szklanki soku pomarańczowego dodać ciut cytryny, ciut herbaty i ciut bergamotki. Najlepiej po prostu powąchać.

Nuty zapachowe:
Nuty głowy: Bergamotka, Cytryna, Herbata
Nuty serca: Gorzka Pomarańcza, Neroli, Goryczka
Nuty bazy: Piżmo, Cedr, Drewno Kaszmirowe

Dla mnie zapach jest bardzo letni, choć użyłam go już w zimie, bo przecież zawsze trzeba się wypsikać nowością, i w sumie też ładnie się układał a dodawał energii. Myślę, że fanki i fani lekkich, świeżych zapachów, będą zadowolone z tych perfum przez cały rok. A dlaczego fanki i fani? Ten zapach to totalny unisex. Nieważne czy jesteś kobietą, mężczyzną, jeśli lubisz pomarańczę w perfumach - ten zapach jest dla Ciebie!

Flakon

Jest prosty i kojarzy mi się... z butelką alkoholu. Czy Wam też?  Fajnie wygląda. Soczyste kolory na etykiecie przyciągają uwagę i kojarzą się z late, No i pojemność 100 ml.

Projekcja i trwałość. 

Zapach na początku dość dobrze się rozprzestrzenia a później jest już nieco bardziej bliskoskórny. Wyczuwalny jest przez kilka godzin - to woda kolońska, i trwałość jest odpowiednia do rodzaju perfum. Użyty w większej ilości jest wyczuwalny przez cały dzień.

Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm