AVA BODY REPAIR | Kreator sylwetki | Nocny reduktor cellulitu
Witajcie Kochani!
Wybaczcie mi moją małą przerwę :) Koniec kwietnia i początek maja były dla mnie bardzo intensywne pod kątem remontowym. Tak, malowanie pokoju w bloku plus kilka małych poprawek w mieszkaniu w bloku wiąże się z dużą ilością pracy i sprzątania. Na blog po prostu zabrakło mi czasu.
Ale już jestem, już wszystko posprzątane, więc powinno być już ok.
Powoli kończę produkty do pielęgnacji ciała marki Ava Laboratorium, pora więc Wam o nich coś napisać.
Z góry uprzedzam, i powtarzałam to w niemal każdym poście o kosmetykach do pielęgnacji wyszczuplająco-antycellullitowej - nie ma niestety takich cudów, czego zresztą bardzo żałuję, że wystarczy się wysmarować balsamem a centymetry czy "pomarańczowa skórka" same znikną. Naprawdę bym tak chciała, ale do tego potrzeba niestety sporo naszej pracy i odpowiedniej diety.
Ale... kosmetyki mogą nam pomóc utrzymać jędrność ciała, poprawić miękkość i gładkość skóry. I ja tak naprawdę tylko tego od nich oczekuję :) - ale czasami można się zaskoczyć.
Ładnych kilka lat temu używałam świetnego Kremu na rozstępy i blizny marki Ava Laboratorium. Ten krem pomógł mi w szybszym wygojeniu rozstępów, zwężeniu ich oraz ujędrnieniu skóry. Nie wiem czy od tej pory skład tego kosmetyku się zmienił czy nie, ale jeżeli macie problem z rozstępami lub bliznami, to polecam go wypróbować.
Krem na rozstępy i blizny możecie kupić TUJTAJ ( KLIK ).
Ale nie o nim dzisiaj.
Dzisiaj o innych produktach BIO REPAIR BODY CARE marki Ava Laboratorium : Kreator sylwetki oraz Nocny Reduktor Cellulitu.
BIO REPAIR BODY CARE Kreator sylwetki
Wyjątkowo aktywne serum, które poprzez redukcję tkanki tłuszczowej, remodeluje sylwetkę. Działa wyszczuplająco i antycellulitowo. Zawiera Lipout™ – ekstrakt z alg Tisochrysis lutea, który przekształca tkankę tłuszczową magazynującą tłuszcz w tkankę spalającą tłuszcz, skutecznie redukując obwód ciała oraz grubość podskórnej tkanki tłuszczowej zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Działanie to wzmacniają: L- karnityna, kofeina oraz ekstrakt z alg Laminaria. Masło shea oraz oleje: macadamia i winogronowy intensywnie wygładzają strukturę skóry, ujędrniają, uelastyczniają i poprawiają kształt sylwetki. Serum stanowi alternatywę dla inwazyjnych kuracji redukujących nadmiar tłuszczu.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )
BIO REPAIR BODY CARE Nocny reduktor cellulitu
Powstał z wykorzystaniem nowatorskiej technologii NOCTURSHAPE łączącej dobowy rytm organizmu z działaniem składnika NOCTURSHAPE™ blue ingredient. Powoduje to wzmożenie aktywności antycellulitowej w nocy, podczas snu, kiedy to „nocne” białka, biorące udział w gromadzeniu lipidów w organizmie, ulegają redukcji. W rezultacie grudki cellulitu i obrzęki skóry zmniejszają się. Efekt redukcji cellulitu, wygładzenia struktury skóry oraz zmniejszenia obwodu ud o ok. 1 cm widoczny jest już po 15 dniach stosowania. Obecność zielonej herbaty dodatkowo przyspiesza spalanie tłuszczów, zaś oleje: macadamia i sojowy oraz masło shea intensywnie nawilżają i uelastyczniają skórę.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )
No cóż... mogę powiedzieć, że oba produkty świetnie wpływają na nawilżenie i napięcie skóry, że wygładzają, że skóra jest po nich miękka i elastyczna. Ale czy spalają tłuszcz? Chyba mam za dużo kg by to oceniać, zmiany obwodów nie zauważyłam. Za to stan skóry jest naprawdę w dobrej formie.
Nocny reduktor cellulitu jest balsamem o białej barwie i przepięknym zapachu zielonej herbaty. Uwiódł mnie już sam zapach tego produktu ( wiecie, że na punkcie zapachów mam fioła ), który utrzymuje się na skórze przez dobre 2 godziny. To duża przyjemność czuć go na sobie idąc do łóżka.
Balsam szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze filmu chociaż po jego użyciu skóra jest gładsza i równiejsza w dotyku.
Kosmetyk nie daje żadnych odczuć termicznych.
Kreator sylwetki to gęsty balsam o żółtej barwie i owocowo - czekoladowym zapachu. Wpierw myślałam, że ten zapach mi się podoba, ale przy dłuższym stosowaniu zaczął mnie nieco drażnić, może dlatego, że również dość długo utrzymuje się na skórze.
Przy rozprowadzaniu po skórze lekko bieli i trzeba go przez dłuższą chwilę wsmarowywać.
Gdy nakładam ten balsam po umyciu się, nie odczuwam jego działania termicznego na skórę. Jeżeli jednak przed jego nałożeniem zrobię peeling, czuję, że krem daje uczucie rozgrzania skóry, niedużego, ale jednak odczuwalnego. Działanie określiłabym jako bardzo odżywce i nieco napinające skórę.
Ogólnie z obu balsamów jestem zadowolona. Ja, osoba, nie boję się użyć tego słowa, otyła, zmniejszenia centymetrów w obwodach nie zauważyłam, cudownego spalania tłuszczu, ani redukcji cellulitu też nie. Może szczuplejsze dziewczyny zauważyłyby lepsze rezultaty? Nie wiem.
Dajcie znać jakie jest Wasze podejście do tego typu produktów.
A może znacie te konkretne produkty marki Ava?
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Wybaczcie mi moją małą przerwę :) Koniec kwietnia i początek maja były dla mnie bardzo intensywne pod kątem remontowym. Tak, malowanie pokoju w bloku plus kilka małych poprawek w mieszkaniu w bloku wiąże się z dużą ilością pracy i sprzątania. Na blog po prostu zabrakło mi czasu.
Ale już jestem, już wszystko posprzątane, więc powinno być już ok.
Powoli kończę produkty do pielęgnacji ciała marki Ava Laboratorium, pora więc Wam o nich coś napisać.
Z góry uprzedzam, i powtarzałam to w niemal każdym poście o kosmetykach do pielęgnacji wyszczuplająco-antycellullitowej - nie ma niestety takich cudów, czego zresztą bardzo żałuję, że wystarczy się wysmarować balsamem a centymetry czy "pomarańczowa skórka" same znikną. Naprawdę bym tak chciała, ale do tego potrzeba niestety sporo naszej pracy i odpowiedniej diety.
Ale... kosmetyki mogą nam pomóc utrzymać jędrność ciała, poprawić miękkość i gładkość skóry. I ja tak naprawdę tylko tego od nich oczekuję :) - ale czasami można się zaskoczyć.
Ładnych kilka lat temu używałam świetnego Kremu na rozstępy i blizny marki Ava Laboratorium. Ten krem pomógł mi w szybszym wygojeniu rozstępów, zwężeniu ich oraz ujędrnieniu skóry. Nie wiem czy od tej pory skład tego kosmetyku się zmienił czy nie, ale jeżeli macie problem z rozstępami lub bliznami, to polecam go wypróbować.
Krem na rozstępy i blizny możecie kupić TUJTAJ ( KLIK ).
Ale nie o nim dzisiaj.
Dzisiaj o innych produktach BIO REPAIR BODY CARE marki Ava Laboratorium : Kreator sylwetki oraz Nocny Reduktor Cellulitu.
BIO REPAIR BODY CARE Kreator sylwetki
Wyjątkowo aktywne serum, które poprzez redukcję tkanki tłuszczowej, remodeluje sylwetkę. Działa wyszczuplająco i antycellulitowo. Zawiera Lipout™ – ekstrakt z alg Tisochrysis lutea, który przekształca tkankę tłuszczową magazynującą tłuszcz w tkankę spalającą tłuszcz, skutecznie redukując obwód ciała oraz grubość podskórnej tkanki tłuszczowej zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Działanie to wzmacniają: L- karnityna, kofeina oraz ekstrakt z alg Laminaria. Masło shea oraz oleje: macadamia i winogronowy intensywnie wygładzają strukturę skóry, ujędrniają, uelastyczniają i poprawiają kształt sylwetki. Serum stanowi alternatywę dla inwazyjnych kuracji redukujących nadmiar tłuszczu.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )
BIO REPAIR BODY CARE Nocny reduktor cellulitu
Powstał z wykorzystaniem nowatorskiej technologii NOCTURSHAPE łączącej dobowy rytm organizmu z działaniem składnika NOCTURSHAPE™ blue ingredient. Powoduje to wzmożenie aktywności antycellulitowej w nocy, podczas snu, kiedy to „nocne” białka, biorące udział w gromadzeniu lipidów w organizmie, ulegają redukcji. W rezultacie grudki cellulitu i obrzęki skóry zmniejszają się. Efekt redukcji cellulitu, wygładzenia struktury skóry oraz zmniejszenia obwodu ud o ok. 1 cm widoczny jest już po 15 dniach stosowania. Obecność zielonej herbaty dodatkowo przyspiesza spalanie tłuszczów, zaś oleje: macadamia i sojowy oraz masło shea intensywnie nawilżają i uelastyczniają skórę.
Do kupienia TUTAJ ( KLIK )
No cóż... mogę powiedzieć, że oba produkty świetnie wpływają na nawilżenie i napięcie skóry, że wygładzają, że skóra jest po nich miękka i elastyczna. Ale czy spalają tłuszcz? Chyba mam za dużo kg by to oceniać, zmiany obwodów nie zauważyłam. Za to stan skóry jest naprawdę w dobrej formie.
Nocny reduktor cellulitu jest balsamem o białej barwie i przepięknym zapachu zielonej herbaty. Uwiódł mnie już sam zapach tego produktu ( wiecie, że na punkcie zapachów mam fioła ), który utrzymuje się na skórze przez dobre 2 godziny. To duża przyjemność czuć go na sobie idąc do łóżka.
Balsam szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze filmu chociaż po jego użyciu skóra jest gładsza i równiejsza w dotyku.
Kosmetyk nie daje żadnych odczuć termicznych.
Kreator sylwetki to gęsty balsam o żółtej barwie i owocowo - czekoladowym zapachu. Wpierw myślałam, że ten zapach mi się podoba, ale przy dłuższym stosowaniu zaczął mnie nieco drażnić, może dlatego, że również dość długo utrzymuje się na skórze.
Przy rozprowadzaniu po skórze lekko bieli i trzeba go przez dłuższą chwilę wsmarowywać.
Gdy nakładam ten balsam po umyciu się, nie odczuwam jego działania termicznego na skórę. Jeżeli jednak przed jego nałożeniem zrobię peeling, czuję, że krem daje uczucie rozgrzania skóry, niedużego, ale jednak odczuwalnego. Działanie określiłabym jako bardzo odżywce i nieco napinające skórę.
Ogólnie z obu balsamów jestem zadowolona. Ja, osoba, nie boję się użyć tego słowa, otyła, zmniejszenia centymetrów w obwodach nie zauważyłam, cudownego spalania tłuszczu, ani redukcji cellulitu też nie. Może szczuplejsze dziewczyny zauważyłyby lepsze rezultaty? Nie wiem.
Dajcie znać jakie jest Wasze podejście do tego typu produktów.
A może znacie te konkretne produkty marki Ava?
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz