Ulubieńcy do włosów ostatnich miesięcy
Hej!
To mój mój pierwszy post tego typu.
Nigdy wcześniej nie pisałam o swoich ulubieńcach z ostatniego okresu. Może jakoś nie zwracałam takiej uwagi na rzeczy, które szczególnie zawładnęły moim sercem czy też ciałem, skórą, włosami.
A dzisiaj tak mi się zachciało pokazać kilka rzeczy, które bardzo, bardzo lubię, bardzo często używam.
Maska regenerująca do włosów Pat&Rub. Moje włosy ją uwielbiają. Co prawda drażni mnie nieco jej zapach, który zostaje na włosach pomimo zmycia jej szamponem. Ale włosy są po niej tak cudowne w dotyku.... cudo!
Niedługo przeczytacie o niej nieco więcej :) Mam ochotę na szampon i odżywkę z linii regenerującej.
Serum Toni & Guy - pisałam już TUTAJ. Nic dodać nic ująć. Pomimo tego, że jeszcze nie skończyłam poprzedniego opakowania to kupiłam w CND w Rossmann kolejne. Myślałam, że jest niewiele lepsze od jedwabiu z Green Pharmacy, myliłam się. Jedwab GP ani się nawet nie umywa do T&G
Olej Awokado z Manufaktury Kosmetycznej. Idealnie bnawilża moje włosy. Lada dzień o nim usłyszycie, a raczej przeczytacie.
Lokówka stożkowa Silk Curling Wand od Remington. Dzięki niej uzyskuję loki, o jakich zawsze marzyłam Doszłam już do wprawy i zakręcenie włosów zajmuje mi nie więcej niż 15 minut :) Jestem z niej niesamowicie zadowolona.
Dajcie mi znać czy macie ochotę na takie posty z innych dziedzin :)
Pozdrawiam,
Ania
To mój mój pierwszy post tego typu.
Nigdy wcześniej nie pisałam o swoich ulubieńcach z ostatniego okresu. Może jakoś nie zwracałam takiej uwagi na rzeczy, które szczególnie zawładnęły moim sercem czy też ciałem, skórą, włosami.
A dzisiaj tak mi się zachciało pokazać kilka rzeczy, które bardzo, bardzo lubię, bardzo często używam.
NAJ W KATEGORIA WŁOSY
Maska regenerująca do włosów Pat&Rub. Moje włosy ją uwielbiają. Co prawda drażni mnie nieco jej zapach, który zostaje na włosach pomimo zmycia jej szamponem. Ale włosy są po niej tak cudowne w dotyku.... cudo!
Niedługo przeczytacie o niej nieco więcej :) Mam ochotę na szampon i odżywkę z linii regenerującej.
Serum Toni & Guy - pisałam już TUTAJ. Nic dodać nic ująć. Pomimo tego, że jeszcze nie skończyłam poprzedniego opakowania to kupiłam w CND w Rossmann kolejne. Myślałam, że jest niewiele lepsze od jedwabiu z Green Pharmacy, myliłam się. Jedwab GP ani się nawet nie umywa do T&G
Olej Awokado z Manufaktury Kosmetycznej. Idealnie bnawilża moje włosy. Lada dzień o nim usłyszycie, a raczej przeczytacie.
Lokówka stożkowa Silk Curling Wand od Remington. Dzięki niej uzyskuję loki, o jakich zawsze marzyłam Doszłam już do wprawy i zakręcenie włosów zajmuje mi nie więcej niż 15 minut :) Jestem z niej niesamowicie zadowolona.
Dajcie mi znać czy macie ochotę na takie posty z innych dziedzin :)
Pozdrawiam,
Ania