Is Ideal Soft Ideal???
Witajcie wieczorowo/nocno porą!
L'Oreal to marka, którą lubię, i do której w sumie mam zaufanie. Ich kosmetyki raczej mnie jeszcze nie zawiodły. Zresztą... L'Oreal to ogromny koncern, który produkuje też inne marki, choćby Maybelline.
Kiedy zobaczyłam, że wypuszczają nowe płyny micelarne, oczywiście od razu chciałam je mieć. Nie pobiegłam od razu do drogerii, na szczęście nie, ale jakiś czas temu miałam okazję kupić w cenie 11 czy 12 zł, no i skusiłam się :)
Wybrałam opcję różową, do ceru suchej i wrażliwej. Co prawda mam mieszaną, ale skoro najlepiej sprawdza się u mnie Bioderma Sensibio, poszłam i tym tropem.
No i oczywiście duży wpływ miała na to Natalka, która mi go bardzo polecała :)
Zaspokoiłam swoją ciekawość i na szczęście się nie zawiodłam, bo to bardzo dobry płyn micelarny.
Trzeba mu przyznać, że makijaż twarzy zmywa bardzo, bardzo dobrze, i oczy i usta i japkę. Na oczach go tylko wypróbowałam kilka razy, bo jednak wolę używać dwufazówek, już tak mam :) Ale w oczy nie szczypie, a przynajmniej mnie nie szczypał. Po zmyciu twarzy skóra nie klei się, jest gładka i czysta. Płyn nie posiada zapachu. Nie rozumiem tylko hasła, że zmywa "bez pocierania", bo przecież pocierać trzeba, choćby wacikiem. Zmywa na tyle dobrze, iż nie odczuwam nawet porzeby domywania twarzy żelem czy pianką, choć czasami i tak ją przemyje wieczorem, szczególnie gdy makijaż zmywam po południu po przyjściu z pracy.
Co do składu: "Nie znam się, nie orientuję się" ważne, że dobrze działa.
Ale, ale... żeby nie było aż tak idealnie - kto wymyślił taką nakrętkę z takim dozownikiem?! Psika to, chlapie, nie mogę trafić na wacik. Zostaje jedynie przyłożenie wacika do otworku i naciśnięcie butelki, chociaż i to się nie do końca sprawdza. Grrrr!!!! Ale to na szczęście jedyny jego mankament.
Także jeżeli szukacie dobrego micela w niskiej cenie to polecam :)
A przy okazji... zapraszam Was do mojego sklepiku :) Możecie już na nim kupić też rzęski Ardell :)
Pozdrawiam Was,
Ania
L'Oreal to marka, którą lubię, i do której w sumie mam zaufanie. Ich kosmetyki raczej mnie jeszcze nie zawiodły. Zresztą... L'Oreal to ogromny koncern, który produkuje też inne marki, choćby Maybelline.
Kiedy zobaczyłam, że wypuszczają nowe płyny micelarne, oczywiście od razu chciałam je mieć. Nie pobiegłam od razu do drogerii, na szczęście nie, ale jakiś czas temu miałam okazję kupić w cenie 11 czy 12 zł, no i skusiłam się :)
Wybrałam opcję różową, do ceru suchej i wrażliwej. Co prawda mam mieszaną, ale skoro najlepiej sprawdza się u mnie Bioderma Sensibio, poszłam i tym tropem.
No i oczywiście duży wpływ miała na to Natalka, która mi go bardzo polecała :)
Zaspokoiłam swoją ciekawość i na szczęście się nie zawiodłam, bo to bardzo dobry płyn micelarny.
Trzeba mu przyznać, że makijaż twarzy zmywa bardzo, bardzo dobrze, i oczy i usta i japkę. Na oczach go tylko wypróbowałam kilka razy, bo jednak wolę używać dwufazówek, już tak mam :) Ale w oczy nie szczypie, a przynajmniej mnie nie szczypał. Po zmyciu twarzy skóra nie klei się, jest gładka i czysta. Płyn nie posiada zapachu. Nie rozumiem tylko hasła, że zmywa "bez pocierania", bo przecież pocierać trzeba, choćby wacikiem. Zmywa na tyle dobrze, iż nie odczuwam nawet porzeby domywania twarzy żelem czy pianką, choć czasami i tak ją przemyje wieczorem, szczególnie gdy makijaż zmywam po południu po przyjściu z pracy.
Co do składu: "Nie znam się, nie orientuję się" ważne, że dobrze działa.
Ale, ale... żeby nie było aż tak idealnie - kto wymyślił taką nakrętkę z takim dozownikiem?! Psika to, chlapie, nie mogę trafić na wacik. Zostaje jedynie przyłożenie wacika do otworku i naciśnięcie butelki, chociaż i to się nie do końca sprawdza. Grrrr!!!! Ale to na szczęście jedyny jego mankament.
Także jeżeli szukacie dobrego micela w niskiej cenie to polecam :)
A przy okazji... zapraszam Was do mojego sklepiku :) Możecie już na nim kupić też rzęski Ardell :)
Pozdrawiam Was,
Ania