×

Egzotyczna pielęgnacja od YASUMI - Exotic Body Cream

Heloł!!!

Jest Środek nocy gdy piszę tego posta ( ten post - ktoś w końcu ustali odmianę słów post i blog???) - tak, Juniorek znów się przestawił :)

Na spotkaniu w Nowym Sączu odwiedziła nas przedstawicielka firmy YASUMI, pokazała nam wiele pachnących cudownych kosmetyków, a każda z nas dostała fantastyczne pudełeczko pełne kosmetycznych cudowności od YASUMI. M.in. był tam:



Informacje od producenta:
Krem do codziennej pielęgnacji ciała przeznaczony do każdego rodzaju skóry, nawet bardzo suchej. Doskonale odżywia i silnie nawilża, pozostawiając skórę miękką, gładką i pachnącą owocami tropikalnymi. Woda z owoców kiwi zawarta w preparacie dostarcza skórze aż 20 witamin i składników mineralnych, nawilża, rozświetla i chroni ją przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych, zapobiegając przedwczesnemu starzeniu się. Ekstrakt z mango bogaty w witaminy regeneruje skórę.
Więcej informacji o kremie możecie przeczytać >>> TUTAJ <<<

Pojemność/Cena: 200 ml / 59 zł ( obecnie ten krem, jak również krem pistacjowy, są w promocji 2 w cenie 1)

Zdjęcie ze strony producenta:
Żródło: http://yasumi.eu/859-exotic-body-cream.html
Pokazuję to zdjęcie, ponieważ widziałyście na pierwszym zdjęciu co dzieje dzieje się z opakowaniem. Wszystkie napisy rozmazują się - to, co widzicie na zdjęciach to po kilku użyciach. Rozumiem, że po kąpieli w łazience jest gorąco i wilgotno ;) ale takie zachowanie bardzo mnie zaskoczyło. Obecnie tubka jest już cała biała. Trochę jej w tym pomogłam, ponieważ za każdym razem miałam czarne ręce w trakcie używania.

Pomijając ten nieszczęsny aspekt - opakowanie to wygodna tuba z zamknięciem - jest OK.


Konsystencja jest dosyć gęsta i lekko maślana. Jest jakby delikatnie lżejszą odmiana masła do ciała Flos-Lek, więc już wiecie, że na pewno przypadł mi do gustu. Taka jest prawda - bardzo go polubiłam. Krem bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania, do sucha. Pozostawia... piękny zapach! Na prawdę egzotyczny - połączenie ananasa, papai, marakui i sama nie wiem czego jeszcze. Zapach jak soku o smaku owoców egzotycznych :) Uwielbiam go!
Pomimo sporych zapasów kosmetycznych, na prawdę zastanawiam się nad jego zakupem w promocji, tak samo nad balsamem pistacjowym, którego zapach jest też obłędny! Sponsor poszukiwany, w tym miesiącu i tak już za dużo wydałam na kosmetyki... pokażę Wam niedługo co nabyłam :)



No i w końcu o działaniu kosmetyku - krem całkiem nieźle nawilża i bardzo dobrze odżywia skórę. W dodatku zapach jest na niej długo wyczuwalny, co jest dodatkowym plusem. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku - ekstra!Ale mam kosmetyk z Yasumi, który jeszcze bardziej polubiłam i napiszę Wam o nim niedługo, domyślacie się co?

Sprawdziłam i najbliższy gabinet Yasumi mam w Wadowicach i... mam ochotę na jakiś zabieg :) Polecacie coś?

Buziaki,
Ania
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger