×

Pharmaceris i wybielanie przebarwień - Intensywny krem wybielający na noc

Cześć :)



Zakończyłam 6-cio tygodniową kurację wybielającym kremem na noc Pharmaceris. Odstawiłam go kilka dni temu, ponieważ producent zaleca unikanie długotrwałego eksponowania na słońce przez 10 tygodni po zakończeniu kuracji, a ja mam nadzieję, że w lipcu nad naszym Morzem Bałtyckim będzie na tyle ładna pogoda, że chociaż buźkę sobie opalę :). Kremu nie zużyłam całego, ale ma on termin ważności 12 miesięcy od otwarcia, więc spokojnie poczeka sobie w pudełeczku do jesieni.

Jeżeli jesteście ciekawe efektów kuracji - zapraszam!

Pharmaceris W ALBUCIN - INTENSIVE Intensywny krem wybielający na noc

Wskazania:

Krem polecany jest do pielęgnacji skóry z przebarwieniami oraz nierówną pigmentacją.
Działanie:
Krem rozjaśnia skórę i skutecznie redukuje plamy i przebarwienia dzięki potrójnemu kompleksowi wybielającemu, który blokuje syntezę melaniny na kilku poziomach. 
Działanie rozjaśniające i wybielające wspomaga papaina, która przyspiesza złuszczanie zewnętrznych, przebarwionych warstw naskórka, umożliwiając głębszą penetrację substancji wybielających. Witamina E chroni skórę przed efektami przedwczesnego starzenia się.
 Delikatność:
Krem zawiera w swoim składzie emulgatory spożywcze, które spełniając najwyższe standardy jakości zapewniają niezwykle delikatne działanie.
Efekt:
Skóra twarzy odzyskuje zdrowy wygląd i równomierny koloryt.  
Sposób użycia:
Przebarwione obszary skóry smarować kremem codziennie wieczorem. Efekt wybielający powinien być widoczny po 4-8 tygodniach stosowania. W czasie stosowania kremu oraz 10 tygodni po zakończeniu kuracji należy unikać długotrwałego eksponowania skóry na słońce. W celu zapewnienia maksymalnej ochrony przed promieniowaniem słonecznym zalecane jest stosowanie Kremu Sun Protect SPF 50+ z serii Pharmaceris S.
Testowano dermatologicznie.
Produkt stworzony przez naukowców z Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris.
Kompozycja zapachowa bez alergenów.
Pojemność / Cena: 30 ml / 39,90 zł

Skład: Paraffinum Liquidum, Glycerin, Sucrose Distearate, Tocopheryl Acetate, Sucrose Stearate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Triethanolamine, Alcohol Denat., Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Papain, Carbomer, Allantoin, Niacinamide, Lecithin, Blend of Canadian Rumex species (Rumex occidentalis), BHA, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Dextran, Nonapeptide-1, Phenoxyethanol, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Parfum




 Moja opinia:

Konsystencja / Wchłanianie: Krem ma delikatną konsystencję, która przy rozprowadzaniu na twarzy nieco się zmienia i lekko się... ciągnie? To chyba najlepsze określenie. Przez chwilę mam wrażenie, że krem obkleja twarz, uczucie trwa kilkanaście - kilkadziesiąt sekund po czym krem całkowicie się wchłania.



Opakowanie to tubka zapakowana w kartonik. Kartonik nie jest zafoliowany, ale pod nakrętką była zabezpieczająca folia aluminiowa, także mamy pewność, że nikt go nam nie podbierał ;)
Tubka jest odkręcana.


Działanie: czyli to, co najważniejsze.
Ja jestem... zadowolona. Krem szału  nie zrobił, ale rozjaśnienie przebarwień na brodzie jest całkiem widoczne, a używałam tylko kremu na noc, bez kremu na dzień z tej samej serii. Uważam, że dłuższe stosowanie go przyniosłoby jeszcze lepsze rezultaty i mam nadzieję, że przekonam się o tym jesienią gdy do niego wrócę.
Edit: Zapomniałam dopisać kilku słów. Pierwsze efekty zaczęłam zauważać po około 3 tygodniach stosowania, plamki zaczęły się delikatnie rozjaśniać. Niestety w tym czasie pojawiał się też co raz to nowe pryszcze i daje to trochę zniekształcony obraz.  Ale stare plamy, nie świeże blizny, zostały znacząco rozjaśnione i oto mi właśnie chodziło. Przed rozpoczęciem kuracji stosowałam co jakiś czas samoopalacz na twarz w postaci chusteczki Dax Cosmetics, w trakcie kuracji zrezygnowałam z tego, stąd też rozjaśnienie skóry twarzy. Koniec Editu :)
Mogę mu zarzucić jedynie zbyt słabe nawilżanie, kilka minut po jego użyciu nakładałam krem na noc Flos-Lek, ponieważ bez tego moja skóra była rano zbyt ściągnięta.

A oto zdjęcia jak moja broda wygląda teraz (13.04.2013):



A tak wyglądała wcześniej ( 23.02.2013):



Zdjęcia przed były robione w sztucznym świetle i nie ma porównania 1:1, ale ja widzę sporą różnicę. Plamki nie zniknęły całkowicie, ale są wyraźnie jaśniejsze.
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger