ODŻYWCZA MASECZKA Z DYNIĄ BEAUTY GARDEN | HELFY.PL
Witajcie Kochani!
Jesień to czas kiedy moja skóra zaczyna się lekko przesuszać od ogrzewania. Wtedy chętniej sięgam po odżywczo-nawilżające maseczki. Jedną z takich jest maseczka marki Beauty Garden, którą dostałam od sklepu helfy.pl
I od razu mam dla Was informację - do dzisiaj - poniedziałku 26.11, w sklepie helfy.pl z okazji Black Friday jest -30% i darmowa wysyłka od 50 zł.
BEAUTY GARDEN
Organiczna maseczka z dyni
do kupienia TUTAJ
W 100% naturalna maseczka wzbogacona wyciągiem z dyni, przeznaczona do pielęgnacji każdego typu cery. Skutecznie nawilża, dodatkowo poprawiając elastyczność i sprężystość skóry. Dzięki kremowej, rozpuszczającej się konsystencji przywraca skórze uczucie komfortu.
KLUCZOWY SKŁADNIK MASECZKI - SOK Z DYNI:
Dynia charakteryzuje się wysoką zawartością beta-karotenu i witamin: B, C, D, E, PP. Ponadto, słynie z właściwości antyoksydacyjnych, dzięki czemu pomaga neutralizować negatywny wpływ wolnych rodników.
Dynia pochodzi z własnej uprawy Beauty Garden, co pozwala zadbać o jakość surowca na każdym etapie produkcji - od sadzonki, przez zbiory, aż po gotowy kosmetyk. Ogród Beauty Garden zlokalizowany jest w Auriac, małej miejscowości położonej w malowniczych rejonach Francji. Pochodzące z niego składniki posiadają certyfikat Agriculture Biologique i są wolne od pestycydów.
W harmonii z naturą:
Pierwsze, co przykuwa uwagę w tej maseczce, to jej świetne opakowanie - szklany słoiczek umieszczony w cienkiej drewnianej sklejce. Wygląda to świetnie!
Wcześniej nie miałam chyba nigdy kosmetyku z dynią, choć słyszałam na pewno o jakimś kremie pod oczy albo serii z dynią, nie pamiętam tylko marki :(
Maseczka ma konsystencję bardzo gęstego kremu, dobrze rozprowadza się po skórze i natychmiastowo ją odżywia. Gdy moja skóra jest bardziej przesuszona, dosłownie czuję jak ją łagodzi i koi. Do nałożenia na całą twarz wystarczy niewielka ilość maseczki nałożona bardzo cienką warstwą.
Zapach maseczki jest delikatny, nieco dyniowy właśnie.
Maseczkę trzymam na twarzy 10-20 min po czym zmywam ją ciepłą wodą bądź zwilżonym ręczniczkiem. Efekty bardzo mnie zadowalają. Skóra jest miękka, mięciutka, nawilżona i odżywiona. Staje się taka pełna, 'dewy' ( niestety nie znam polskiego słowa opisującego ten stan ), jędrniejsza. Najbardziej lubię ją używać na policzki i szyję, tam moja skóra najbardziej tego potrzebuje, mam takie przyjemne uczucie otulenia skóry a efekty działania są najbardziej widoczne.
Jakich maseczek lubicie najbardziej używać?
Czy Wasza skóra też przesusza się bardziej jesienią i zimą?
Jeśli tak - wypróbujcie tę maseczkę :)
Przypominam Wam też o -30% na helfy.pl ( do dzisiaj 26.11 )
Ja mam ban na zakupy, ale niesamowicie kuszą mnie produkty marek LASS, Beauty Garden oraz maseczki do twarzy Khadi. Cóż poradzić - ban, to ban :) 1 miesiąc jakoś wytrzymam bez zakupów.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Jesień to czas kiedy moja skóra zaczyna się lekko przesuszać od ogrzewania. Wtedy chętniej sięgam po odżywczo-nawilżające maseczki. Jedną z takich jest maseczka marki Beauty Garden, którą dostałam od sklepu helfy.pl
I od razu mam dla Was informację - do dzisiaj - poniedziałku 26.11, w sklepie helfy.pl z okazji Black Friday jest -30% i darmowa wysyłka od 50 zł.
BEAUTY GARDEN
Organiczna maseczka z dyni
do kupienia TUTAJ
W 100% naturalna maseczka wzbogacona wyciągiem z dyni, przeznaczona do pielęgnacji każdego typu cery. Skutecznie nawilża, dodatkowo poprawiając elastyczność i sprężystość skóry. Dzięki kremowej, rozpuszczającej się konsystencji przywraca skórze uczucie komfortu.
KLUCZOWY SKŁADNIK MASECZKI - SOK Z DYNI:
Dynia charakteryzuje się wysoką zawartością beta-karotenu i witamin: B, C, D, E, PP. Ponadto, słynie z właściwości antyoksydacyjnych, dzięki czemu pomaga neutralizować negatywny wpływ wolnych rodników.
Dynia pochodzi z własnej uprawy Beauty Garden, co pozwala zadbać o jakość surowca na każdym etapie produkcji - od sadzonki, przez zbiory, aż po gotowy kosmetyk. Ogród Beauty Garden zlokalizowany jest w Auriac, małej miejscowości położonej w malowniczych rejonach Francji. Pochodzące z niego składniki posiadają certyfikat Agriculture Biologique i są wolne od pestycydów.
W harmonii z naturą:
- Organiczne. Wszystkie kosmetyki Beauty Garden posiadają certyfikat NATRUE. To oznacza, że co najmniej 95% składników naturalnych jest pochodzenia organicznego.
- Pięknie zaprojektowane. Drewno, z którego produkowane są opakowania i etykiety Beauty Garden, pochodzi wyłącznie ze zrównoważonej gospodarki leśnej, potwierdzonej certyfikatem PEFC. Do wydruku etykiet użyto tuszu pochodzenia roślinnego.
- Najwyższej jakości. Kosmetyki Beauty Garden przygotowywane są w sposób przyjazny środowisku. W trosce o jakość i bezpieczeństwo, produkcja odbywa się zgodnie z zasadami Dobrych Praktyk Produkcyjnych dla Kosmetyków (GMP).
Pierwsze, co przykuwa uwagę w tej maseczce, to jej świetne opakowanie - szklany słoiczek umieszczony w cienkiej drewnianej sklejce. Wygląda to świetnie!
Wcześniej nie miałam chyba nigdy kosmetyku z dynią, choć słyszałam na pewno o jakimś kremie pod oczy albo serii z dynią, nie pamiętam tylko marki :(
Maseczka ma konsystencję bardzo gęstego kremu, dobrze rozprowadza się po skórze i natychmiastowo ją odżywia. Gdy moja skóra jest bardziej przesuszona, dosłownie czuję jak ją łagodzi i koi. Do nałożenia na całą twarz wystarczy niewielka ilość maseczki nałożona bardzo cienką warstwą.
Zapach maseczki jest delikatny, nieco dyniowy właśnie.
Maseczkę trzymam na twarzy 10-20 min po czym zmywam ją ciepłą wodą bądź zwilżonym ręczniczkiem. Efekty bardzo mnie zadowalają. Skóra jest miękka, mięciutka, nawilżona i odżywiona. Staje się taka pełna, 'dewy' ( niestety nie znam polskiego słowa opisującego ten stan ), jędrniejsza. Najbardziej lubię ją używać na policzki i szyję, tam moja skóra najbardziej tego potrzebuje, mam takie przyjemne uczucie otulenia skóry a efekty działania są najbardziej widoczne.
Jakich maseczek lubicie najbardziej używać?
Czy Wasza skóra też przesusza się bardziej jesienią i zimą?
Jeśli tak - wypróbujcie tę maseczkę :)
Przypominam Wam też o -30% na helfy.pl ( do dzisiaj 26.11 )
Ja mam ban na zakupy, ale niesamowicie kuszą mnie produkty marek LASS, Beauty Garden oraz maseczki do twarzy Khadi. Cóż poradzić - ban, to ban :) 1 miesiąc jakoś wytrzymam bez zakupów.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz