Amber Heard Cannes inspired makeup
Witajcie Kochani!
Festiwal w Cannes obfitował nie tylko w wiele prezentacji filmowych, ale również w wiele prezentacji gwiazd na czerwonym dywanie.
Moją uwagę przykuła cudowna Amber Heard i jej cudowny glow i piękne czerwone usta.
Zainspirował mnie ten makijaż. Amber jest Ambasadorką marki L'Oréal Paris dlatego postanowiłam do makijażu maksymalnie wykorzystać swoje kosmetyki tej marki.
Przyjrzałam się makijażowi bliżej i postanowiłam maksymalnie rozświetlić powiekę i zrobić delikatną kreskę czarnym cieniem i wytuszować rzęsy. Niestety moje oczy nie nadają się do takiej kreski, jaką ma Amber, lekko tylko grubsza kreska odbija mi się na górnej części powieki. Dolną powiekę zostawiłam gołą, nawet bez tuszu.
Cień, którego użyłam, to prasowany pigment Color Infallible w odcieniu 002 Hourglass Beige - niesamowicie żałuję, że te cienie nie są już dostępne w regularnej sprzedaży w Polsce, a i online coraz ciężej je kupić. Marzę cały czas o odcieniu Amber Rush - może kiedyś się uda!
Do rzęs użyłam dwustopniowej maskary False Lash Xfiber Xtreme, którą mam już od jakiegoś czasu i bardzo ją lubię.
Brwi podkreśliłam zestawem L'Oreal Brow Artis Genius Kit w odcieniu Light to Medium ( zapomniałam o nim na foto ).
Do makijażu twarzy użyłam bazy rozświetlającej Be Glam od Lirene i nałożyłam na nią mieszankę dwóch odcieni podkładu True Match - 1N i 2N w stosunku 1:1, dodając do nich jeszcze bazę rozświetlającą, a właściwie illuminator z KOBO, dla uzyskania lepszego efektu rozświetlenia.
Pod oczy nałożyłam fantastyczny korektor True Match, jeszcze w starej wersji, w odcieniu 1.
Twarz delikatnie wykonturowałam na mokro kółeczkiem z KOBO. Nie pudrowałam podkładu, jedynie delikatnie korektor, i nałożyłam duużżoo rozświetlacza. Rozświetlanie zaczęłam od mieszanki płynnych rozświetlaczy - Becca Opal, Sigma z kolekcji Camila Coelho oraz kropelkami z wibo - i tu kropelki z wibo mnie nieco zdradziły - na kilku zdjęciach widać, że tworzą nieco ciemne plamy, jakby odbijały światło nieco na czerwono.
Rozświetlenie poprawiłam cudnymi błyskotkami z palety KOBO Golden Sand. Błysk musi być! Widać go również świetnie na zdjęciach Amber.
Na koniec... przyszedł czas na usta.
Amber ma na ustach przepiękny czerwony kolor. Porównałam go z dwiema czerwieniami Color Riche Matte, które mam - 347 i 349, niestety żadna z nich nie oddawała tego odcienia. Postanowiłam więc sama go sobie stworzJyć z połączenia wspomnianych wcześniej kolorów. Zmieszałam je mniej więcej w stosunku 3:1 z przewagą 347, a na koniec dodałam kropelkę Duraline Inglot do tej mieszanki, i dzięki temu uzyskałam świetną konsystencję.
Jak zwrócicie uwagę na usta Amber, to nie są one idealnie wyrysowane, a przy okazji są odrobinę poza konturem i ja takiż właśnie efekt chciałam uzyskać.
Ojj uzyskałam - bardzo pełne i bardzo czerwone usta, ale za to w kolorze zbliżonym do tego, co Amber ma na ustach.
I jaki efekt? Kombinowałam ze zdjęciami baaardzooo! Nadal nie umiem sobie sama robić zdjęć, więc wiele musicie mi wybaczyć :)
I na koniec porównanie ze zdjęciem Amber :)
Jak Wam się podoba mój makijaż, makijaż Amber? Lubicie tę aktorkę?
Ja bardzo - "zakochałam" się w niej w filmie "Zemsta z zaświatów" Z Nicolasem Cage'em oraz w "Niedoścignieni Jonesowie" gdzie grała z Davidem Duchovnym i Demi Moore.
A jeżali jesteście zainteresowane moimi makijażami, o zapraszam Was na moje drugie konto na
Chcecie więcej wpisów z makijażem? Może uda mi się poprawić zdjęcia - z tych większość była robiona telefonem i to przednią kamerką.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Festiwal w Cannes obfitował nie tylko w wiele prezentacji filmowych, ale również w wiele prezentacji gwiazd na czerwonym dywanie.
Moją uwagę przykuła cudowna Amber Heard i jej cudowny glow i piękne czerwone usta.
Zainspirował mnie ten makijaż. Amber jest Ambasadorką marki L'Oréal Paris dlatego postanowiłam do makijażu maksymalnie wykorzystać swoje kosmetyki tej marki.
Przyjrzałam się makijażowi bliżej i postanowiłam maksymalnie rozświetlić powiekę i zrobić delikatną kreskę czarnym cieniem i wytuszować rzęsy. Niestety moje oczy nie nadają się do takiej kreski, jaką ma Amber, lekko tylko grubsza kreska odbija mi się na górnej części powieki. Dolną powiekę zostawiłam gołą, nawet bez tuszu.
Cień, którego użyłam, to prasowany pigment Color Infallible w odcieniu 002 Hourglass Beige - niesamowicie żałuję, że te cienie nie są już dostępne w regularnej sprzedaży w Polsce, a i online coraz ciężej je kupić. Marzę cały czas o odcieniu Amber Rush - może kiedyś się uda!
Do rzęs użyłam dwustopniowej maskary False Lash Xfiber Xtreme, którą mam już od jakiegoś czasu i bardzo ją lubię.
Brwi podkreśliłam zestawem L'Oreal Brow Artis Genius Kit w odcieniu Light to Medium ( zapomniałam o nim na foto ).
Do makijażu twarzy użyłam bazy rozświetlającej Be Glam od Lirene i nałożyłam na nią mieszankę dwóch odcieni podkładu True Match - 1N i 2N w stosunku 1:1, dodając do nich jeszcze bazę rozświetlającą, a właściwie illuminator z KOBO, dla uzyskania lepszego efektu rozświetlenia.
Pod oczy nałożyłam fantastyczny korektor True Match, jeszcze w starej wersji, w odcieniu 1.
Twarz delikatnie wykonturowałam na mokro kółeczkiem z KOBO. Nie pudrowałam podkładu, jedynie delikatnie korektor, i nałożyłam duużżoo rozświetlacza. Rozświetlanie zaczęłam od mieszanki płynnych rozświetlaczy - Becca Opal, Sigma z kolekcji Camila Coelho oraz kropelkami z wibo - i tu kropelki z wibo mnie nieco zdradziły - na kilku zdjęciach widać, że tworzą nieco ciemne plamy, jakby odbijały światło nieco na czerwono.
Rozświetlenie poprawiłam cudnymi błyskotkami z palety KOBO Golden Sand. Błysk musi być! Widać go również świetnie na zdjęciach Amber.
Na koniec... przyszedł czas na usta.
Amber ma na ustach przepiękny czerwony kolor. Porównałam go z dwiema czerwieniami Color Riche Matte, które mam - 347 i 349, niestety żadna z nich nie oddawała tego odcienia. Postanowiłam więc sama go sobie stworzJyć z połączenia wspomnianych wcześniej kolorów. Zmieszałam je mniej więcej w stosunku 3:1 z przewagą 347, a na koniec dodałam kropelkę Duraline Inglot do tej mieszanki, i dzięki temu uzyskałam świetną konsystencję.
Jak zwrócicie uwagę na usta Amber, to nie są one idealnie wyrysowane, a przy okazji są odrobinę poza konturem i ja takiż właśnie efekt chciałam uzyskać.
Ojj uzyskałam - bardzo pełne i bardzo czerwone usta, ale za to w kolorze zbliżonym do tego, co Amber ma na ustach.
I jaki efekt? Kombinowałam ze zdjęciami baaardzooo! Nadal nie umiem sobie sama robić zdjęć, więc wiele musicie mi wybaczyć :)
I na koniec porównanie ze zdjęciem Amber :)
Jak Wam się podoba mój makijaż, makijaż Amber? Lubicie tę aktorkę?
Ja bardzo - "zakochałam" się w niej w filmie "Zemsta z zaświatów" Z Nicolasem Cage'em oraz w "Niedoścignieni Jonesowie" gdzie grała z Davidem Duchovnym i Demi Moore.
A jeżali jesteście zainteresowane moimi makijażami, o zapraszam Was na moje drugie konto na
Instagram : @annasamsonmakeup
Facebook : Anna Samson Make Up
Chcecie więcej wpisów z makijażem? Może uda mi się poprawić zdjęcia - z tych większość była robiona telefonem i to przednią kamerką.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz