Roberto Cavalli ACQUA - Znalazłam zapach na lato!
Witacie Kochani!
Pobyt w Warszawie zaowocował jeszcze jednym zakupem :)
Zwiedzając wraz z Sabi perfumerie wywąchałam ciekawy zapach na lato - Roberto Cavalli Acqua. W ogóle to z zapachów Cavalli znałam tylko Nero Assoluto, który nieco przypomina mi Euphoria Forbidden CK i też kiedyś będzie mój. Natomiast u Sabi wywąchałam klasycze Roberto Cavalli i też bardzo mi się podobały. Dlatego w ogóle zerknęłam w stronę półki z tymi zapachami.
Spryskany perfumami blotter towarzyszył mi całą drogę do domu i... podjęłam decyzję o jego zakupie. Kilka klików wieczorem na iperfumy.pl i... we wtorek perfumy już były u mnie!
Zapach Roberto Cavalli Acqua został zainspirowany Morzem Śródziemnym,
miejscem, gdzie turkusowe wody spotykają się z lazurowym niebem, a
chłodna toń zostaje rozświetlona promieniami słońca. Na aromatycznych
falach unosi się wodny jaśmin, którego świeża woń jest jak delikatny
podmuch bryzy, pląsający w rozwianych włosach oraz gładzący rozpaloną
skórę. W głębi serca, konwalia rozbłyskuje swoim wdziękiem i ukazuje
naturalne, kobiece oblicze. Na samym dnie, w bazie zapachu, zmysłowe
nuty piżma składają hołd wewnętrznemu urokowi i nieodpartej sile
przyciągania – cechom charakterystycznym nimfie wodnej Roberto Cavalli. ( opis z Douglas)
Głowa: cytryna, nuty wodne, jaśmin
Serce: konwalia
Baza: piżmo
Co tu dużo ukrywać...zakochałam się! Zapach jest świeży, wodny, cytrusowy ale z bardzo ciekawym podbiciem i piżmową bazą.
Zaraz po psiknięciu czuję przede wszystkim cytrynkę ale pomieszaną z kwiatami i z wodą, słoną wodą - a to sprawia, że zapach ma w sobie co nieco wspólnego z Olympeą Paco Rabanne - czuję tę odrobinę soli, która mnie tak niesamowicie kręci. Ta nuta jest niesamowita.
Zapach pięknie się rozwija, ale nuty wodne czuję cały czas. Po jakiejś chwili jaśmin z nut głowy miesza się z konwalią z nut serca dając piękne kwiatowe tło dla cytryny i mojej ukochanej soli. A z czasem wybija się lekko mydlane piżmo, które ostatnio też odkrywam w zapachach, które bardzo mi się podobają.
Kompozycja jest genialną propozycją na lato - łączy ze sobą świeżość, lekkość i kobiece, seksowne nuty. Dla mnie jest świetny!
Do tego piękna niebieska buteleczka, śliczny złoty korek... ja jestem totalnie kupiona!
Intensywność zapachu jest taka jak ma być - jest cudnie wyczuwalny ale nie za mocny, nie drażniący. Długo utrzymuje się zarówno na skórze, jak i na ubraniach i włosach. LOVE - koniecznie go obwąchajcie przy najbliżej okazji.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm
Pobyt w Warszawie zaowocował jeszcze jednym zakupem :)
Zwiedzając wraz z Sabi perfumerie wywąchałam ciekawy zapach na lato - Roberto Cavalli Acqua. W ogóle to z zapachów Cavalli znałam tylko Nero Assoluto, który nieco przypomina mi Euphoria Forbidden CK i też kiedyś będzie mój. Natomiast u Sabi wywąchałam klasycze Roberto Cavalli i też bardzo mi się podobały. Dlatego w ogóle zerknęłam w stronę półki z tymi zapachami.
Spryskany perfumami blotter towarzyszył mi całą drogę do domu i... podjęłam decyzję o jego zakupie. Kilka klików wieczorem na iperfumy.pl i... we wtorek perfumy już były u mnie!
Głowa: cytryna, nuty wodne, jaśmin
Serce: konwalia
Baza: piżmo
Co tu dużo ukrywać...zakochałam się! Zapach jest świeży, wodny, cytrusowy ale z bardzo ciekawym podbiciem i piżmową bazą.
Zaraz po psiknięciu czuję przede wszystkim cytrynkę ale pomieszaną z kwiatami i z wodą, słoną wodą - a to sprawia, że zapach ma w sobie co nieco wspólnego z Olympeą Paco Rabanne - czuję tę odrobinę soli, która mnie tak niesamowicie kręci. Ta nuta jest niesamowita.
Zapach pięknie się rozwija, ale nuty wodne czuję cały czas. Po jakiejś chwili jaśmin z nut głowy miesza się z konwalią z nut serca dając piękne kwiatowe tło dla cytryny i mojej ukochanej soli. A z czasem wybija się lekko mydlane piżmo, które ostatnio też odkrywam w zapachach, które bardzo mi się podobają.
Kompozycja jest genialną propozycją na lato - łączy ze sobą świeżość, lekkość i kobiece, seksowne nuty. Dla mnie jest świetny!
Do tego piękna niebieska buteleczka, śliczny złoty korek... ja jestem totalnie kupiona!
Intensywność zapachu jest taka jak ma być - jest cudnie wyczuwalny ale nie za mocny, nie drażniący. Długo utrzymuje się zarówno na skórze, jak i na ubraniach i włosach. LOVE - koniecznie go obwąchajcie przy najbliżej okazji.
Buziaki,
Ania | Kosmetykoholizm