×

Pielęgnacja japulki z Hipp-em

Witajcie!

Pamiętacie Juniorkowe zakupy kosmetyków Hipp (TUTAJ) ???
Nadszedł czas na pierwszą recenzję z tych zakupów - Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała HiPP Babysanft.


Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała HiPP Babysanft z naturalnym olejkiem migdałowym BIO – skutecznie chroni i pielęgnuje skórę dziecka. Krem łatwo sie rozprowadza, szybko wchłania, pozostawiając skórę miękką i delikatną.
Idealny dla całej rodziny.

  • 75 ml
  • stworzony, aby zminimalizować ryzyko alergii
  • bez oleju mineralnego
  • bez substancji zapachowych uważanych za alergizujące (zgodnie z Dyrektywą 2003/15/WE)
  • bez olejków eterycznych – niektóre z nich mogą być przyczyną alergii
  • bez emulgatorów PEG
  • bez surowców pochodzenia zwierzęcego
  • dobrze tolerowany przez skórę – potwierdzone dermatologiczne
 Skład:


Ekologiczny olejek migdałowy

Ekologiczny olejek migdałowy pozyskujemy z migdałów pochodzących z kontrolowanych upraw ekologicznych. Ze względu na swój skład zaliczany jest on do najwartościowszych olejków pielęgnacyjnych, gdyż jest bogaty w przyjazne dla skóry nienasycone kwasy tłuszczowe, które w wyjątkowy sposób pielęgnują i chronią. Ekologiczny olejek migdałowy jest dobrze tolerowany przez wrażliwą i suchą skórę dzięki czemu wspaniale nadaje się do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt.

www.hipp.pl

NASZA OPINIA:

Kremik jest bardzo przyjemy. Ma delikatną konsystencję, która łatwo rozprowadza się po twarzy. Dobrze się wchłania ale zostawia na twarzy... kołderkę. Krem wchłania się całkowicie i tworzy na skórze puszystą warstewkę, bardzo przyjemną i nieprzeszkadzającą., ba! nawet bardzo przyjemną. TO takie uczucie pielęgnacyjnego otulenia.


Ja użyłam go kilka razy, aby sprawdzić jego działanie i czy nie uczula, czy nie zapycha. Wiem, że Juniorek ma inną skórę, ale pierwszym króliczkiem doświadczalnym zawsze jestem ja. Muszę mieć pewność, że kosmetyk nie zrobi mojemu mężczyźnie krzywdy.

Dobrze nawilża, nie natłuszcza. Niestety nawilżenie u mnie nie jest długotrwałe - utrzymuje się kilka godzin. Gdy posmarowałam się nim rano - po południu czułam, że potrzebuję już kolejnej dawki nawilżenia. Ale to u mnie.
Inaczej sprawdził się u Juniorka, może dlatego, że on ma delikatniejszą skórę, a moja stara japa zbyt szybko "wypiła" potrzebne składniki. Kremik przeszedł "chrzest bojowy" w CZD, gdzie powietrze było bardzo suche i na początku nie smarowałam Juniorkowi buzi. Po 2 dniach skóra była bardzo sucha, szczególnie na policzkach - i ściągnięta. Krem idealnie sobie z tym poradził p wystarczyło posmarować buźkę 2 razy dziennie - rano i wieczorem - i nie było już więcej problemu z suchą skórą.
Na co dzień używamy go raz dziennie wieczorem - skóra buzinki jest miękka i bardzo przyjemna. Nie ma zapychania porów ( a na 9 letniej japce potrafią się już pojawić niespodzianki), jest dobre nawilżenie - jestem bardzo z niego zadowolona - dla Juniorka, nie jest to krem dla mnie.

Czytałam o nim sporo pozytywnych opinii na wizażu, gdy używały je dorosłe kobiety.

Dla dzieciaków - polecam jak najbardziej.

W najbliższym czasie dosyć często będą się pojawiać opinie "dziecięce" także serdecznie Was zapraszam!!!

I przypominam o rozdaniu dla Małej Kobietki



Ania
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger