O Kubusiu i Pomoc dla Dawidka
Witajcie!
Post niekosmetyczny, ale...
Nie ukrywam tego, że mój Juniorek jest dziecięciem chorutkim. Na rzadką i paskudną chorobę, ale nie o moim Juniorku chciałam napisać.
Dzisiaj na onecie ukazał się artykuł o koledze Juniorka "po fachu" jak ja to mówię a na portalu sądeczanin prośba o pomoc dla drugiego kumpla.
Obaj są chorzy na tą samą chorobę, co Juniorek.
Nie chcę tutaj, żeby ktoś się nade mną rozczulał, chcę Was tylko zaprosić do przeczytania i ewentualnie prosić o pomoc dla Dawidka, dla których jest szansa dostania się na eksperymentalną terapię, ponieważ Dawidek jest młodziutki.
Post niekosmetyczny, ale...
Nie ukrywam tego, że mój Juniorek jest dziecięciem chorutkim. Na rzadką i paskudną chorobę, ale nie o moim Juniorku chciałam napisać.
Dzisiaj na onecie ukazał się artykuł o koledze Juniorka "po fachu" jak ja to mówię a na portalu sądeczanin prośba o pomoc dla drugiego kumpla.
Obaj są chorzy na tą samą chorobę, co Juniorek.
Nie chcę tutaj, żeby ktoś się nade mną rozczulał, chcę Was tylko zaprosić do przeczytania i ewentualnie prosić o pomoc dla Dawidka, dla których jest szansa dostania się na eksperymentalną terapię, ponieważ Dawidek jest młodziutki.
Z góry dziękuję
Ania
Znam trudy rodzicielstwa chorego dziecka.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo siły i cierpliwości..
A za rodziców Dawidka i za niego samego mocno trzymam kciuki!