Ecodermine - Wyszczuplający Balsam do ciała z ECO Kawą - Cztery Pory Roku
Witajcie,
Dziewczyny,
Po pierwsze chciałam Wam bardzo podziękować za miłe słowa pod poprzednim postem. Wyjazd fantastycznie się udał. Pogoda na gorące źródła była idealna - nie za ciepło, nie za zimno. Odpoczęliśmy i wygrzaliśmy tyłeczki. Najważniejsze, że Krzysio odprężył się w tej gorącej wodzie i rozanielony wrócił do domku. O to chodziło!
Polecam Wam GORĄCE ŹRÓDŁA - świetnie tam jest!
Ale wróćmy do kosmetyków. Dzisiaj chciałam Wam powiedzieć kilka słów o balsamie do ciała z serii Ecodermine Cztery Pory Roku. Balsam wygrałam w konkursie razem z pozostałymi z tej serii, o czym pisałam TUTAJ.
Ecodermine to linia balsamów do ciała stworzonych w 95% ze składników pochodzenia naturalnego, całkowicie pozbawionych parabenów, silikonów, PEG-ów i sztucznych barwników Każdy balsam zawiera unikalny kompleks nawilżający Ecodermine, jak również składnik aktywny certyfikowany przez ECOCERT, co gwarantuje najwyższą jakość produktu. Dzięki temu są one wyjątkowo przyjazne i bezpieczne dla skóry, a także dla środowiska Produkty nie były testowane na zwierzętach, a opakowanie nadaje się do recyklingu.
ECO kawa - z upraw organicznych certyfikowanych przez ECOCERT - aktywizuje lipazę, enzym odpowiedzialny za rozkład tłuszczy. Działa antycellulitowo i ujędrniająco.
Guarana - zawiera kofeinę i niacynę o działaniu wyszczuplającym i modelującym sylwetkę. Redukuje cellulit oraz usuwa z organizmu nadmiar wody i toksyn.
Papryczka Cayenne - jej głównym składnikiem jest rozgrzewająca i pobudzająca kapsaicyna, która przyspiesza przemianę materii i spalanie kalorii.
Olej z awokado - to źródło witamin, aminokwasów i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Intensywnie nawilża i odżywia skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność.
Ecodermine - kompleks nawilżający, który odpowiada za naturalną ochronę ekosystemu skóry.
Zalety: poprawia elastyczność skóry, nawilża
Wady: przy aplikacji zbyt dużej ilości "mazia" się po skórze i pozostawia uczucie lepkości
Czy producent dotrzymuje słowa?: RACZEJ TAK
Czy kupię ponownie?: BYĆ MOŻE
Cena: wygrałam go w konkursie, ale widziałam go w markecie Delikatesy Centrum za 7,99zł
Dziewczyny,
Po pierwsze chciałam Wam bardzo podziękować za miłe słowa pod poprzednim postem. Wyjazd fantastycznie się udał. Pogoda na gorące źródła była idealna - nie za ciepło, nie za zimno. Odpoczęliśmy i wygrzaliśmy tyłeczki. Najważniejsze, że Krzysio odprężył się w tej gorącej wodzie i rozanielony wrócił do domku. O to chodziło!
Polecam Wam GORĄCE ŹRÓDŁA - świetnie tam jest!
Ale wróćmy do kosmetyków. Dzisiaj chciałam Wam powiedzieć kilka słów o balsamie do ciała z serii Ecodermine Cztery Pory Roku. Balsam wygrałam w konkursie razem z pozostałymi z tej serii, o czym pisałam TUTAJ.
Według producenta:
Ecodermine to linia balsamów do ciała stworzonych w 95% ze składników pochodzenia naturalnego, całkowicie pozbawionych parabenów, silikonów, PEG-ów i sztucznych barwników Każdy balsam zawiera unikalny kompleks nawilżający Ecodermine, jak również składnik aktywny certyfikowany przez ECOCERT, co gwarantuje najwyższą jakość produktu. Dzięki temu są one wyjątkowo przyjazne i bezpieczne dla skóry, a także dla środowiska Produkty nie były testowane na zwierzętach, a opakowanie nadaje się do recyklingu.
ECO kawa - z upraw organicznych certyfikowanych przez ECOCERT - aktywizuje lipazę, enzym odpowiedzialny za rozkład tłuszczy. Działa antycellulitowo i ujędrniająco.
Guarana - zawiera kofeinę i niacynę o działaniu wyszczuplającym i modelującym sylwetkę. Redukuje cellulit oraz usuwa z organizmu nadmiar wody i toksyn.
Papryczka Cayenne - jej głównym składnikiem jest rozgrzewająca i pobudzająca kapsaicyna, która przyspiesza przemianę materii i spalanie kalorii.
Olej z awokado - to źródło witamin, aminokwasów i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Intensywnie nawilża i odżywia skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność.
Ecodermine - kompleks nawilżający, który odpowiada za naturalną ochronę ekosystemu skóry.
Skład:
Moja opinia
Zapach:
Balsam pachnie... hmm.. trawą? Nie jest to brzydki zapach ale też nie zachwyca. Jak dla mnie ujdzie. Ogromnym plusem zapachu jest to, iż jest taki... naturalny.
Opakowanie:
Buteleczka 250 ml. Bardzo wygodna - łatwo się otwiera, dobrze trzyma się w dłoni i bez problemów może być do góry dnem. Używanie bezproblemowe.
Konsystencja:
Balsam nie jest gęsty, ma lekka odrobinkę lejącą konsystencję. Wystarczy, a wręcz trzeba, używać go w niewielkich ilościach. Przy aplikacji zbyt dużej ilości balsam strasznie się mazia. Wchłanianie też jest takie sobie - małej ilości super, ale już przy grubszej warstwie ciałko przez dłuższą chwilę się klei, po ok 15-20 minutach przestaje.
Działanie:
Naiwna nie jestem. WIem, że balsam mnie nie wyszczupli, choćby miał kawę z najbardziej ekologicznych upraw i jeszcze moc innych składników. ALE!... Wspominałam, że jestem na etapie odzyskiwania sylwetki, staram się trzymać dietę i ćwiczę. Waga powolutku leci w dół i balsam pomaga utrzymać kondycję skóry. Balsam nie wyszczupli, ale bardzo poprawia jędrność skóry, która wydaje się być mocniejsza, bardziej napięta i wygładzona. Nawilżenie też jest w porządku, ale bardzo sucha skóra może potrzebować dodatkowego nawilżenia. Ogólnie jestem z tego balsamu zadowolona. Skład ma całkiem fajny, działanie też, ale szału nie ma.Zalety: poprawia elastyczność skóry, nawilża
Wady: przy aplikacji zbyt dużej ilości "mazia" się po skórze i pozostawia uczucie lepkości
Czy producent dotrzymuje słowa?: RACZEJ TAK
Czy kupię ponownie?: BYĆ MOŻE
Cena: wygrałam go w konkursie, ale widziałam go w markecie Delikatesy Centrum za 7,99zł
Pierwszy raz widzę ten balsam, ale powiem że jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie slyszalam..;)
OdpowiedzUsuń