×

tołpa:® spa eco relax - odprężający krem-serum do masażu


Witajcie!


Dziewczyny!
Krem-serum otrzymałam ledwo w piątek, kilka dni temu i już dziś piszę o nim recenzję. Nie dziwcie się, od piątku nie rozstaję się z tym kosmetykiem.


To moja pierwsza recenzja w ramach Malinowego Klubu.


Co marka TOŁPA® mówi nam o swoim produkcie?

tołpa:® spa eco relax, odprężający krem-serum


wiemy, że
dla nas SPA to nie magia. Bo kiedy mówimy SPA mamy na myśli dobre samopoczucie, dzięki któremu łatwiej jest podejmować lepsze decyzje. I to wszystko dzięki drobnym, efektywnym, codziennym czynnościom. Do wyboru: coś na pobudzenie albo dla świętego spokoju.
nasz kosmetyk spa
ma przyjemną, plastyczną konsystencję. Modeluje i ujędrnia ciało. Regeneruje i odżywia, przywraca sprężystość skóry. Wprowadza w stan relaksu, odpręża i rozluźnia ciało. Może być stosowany do automasażu lub masażu całego ciała.
sposób użycia
nanieś krem-serum na uprzednio umyte ciało, wmasuj okrężnymi ruchami od stóp w górę, aż do całkowitego wchłonięcia. Stosuj 1-2 razy dziennie.
małe wielkie składniki
borowina tołpa.®, indyjskie masło kokum, ekstrakt z indyjskiej tygrysiej trawy
i afrykańskiej zielonej kawy, naturalne olejki eteryczne z drzewa sandałowego, cedru, cytryny, paczuli i bergamotki. Być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo i z tego jesteśmy dumni.
0%
sztucznych barwników
PEG-ów, silikonów
oleju parafinowego
konserwantów (parabenów i donorów formaldehydu)
tak
naturalny kolor
roślinne składniki aktywne
opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi
Pojemność 250 ml, Cena: ok. 40 zł
Przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Akademii Medycznej.



MOJA OPINIA O TYM KOSMETYKU

Na prawdę - od kiedy tylko otrzymałam kosmetyk do testów, mam go cały czas pod ręką.
Krem - serum jest idealnym produktem do masażu, tak jak twierdzi producent.
Ale wcześniej kilka faktów.

Krem otrzymujemy w dużym pojemnym pojemniczku z nakrętką. Kosmetyk zabezpieczony jest grubą papiero-folią, więc mamy pewność,  ze nikt w niego wcześniej nie ingerował paluchami.


Tak wygląda w środeczku


Konsystencja to średnio gęsty krem w słoiku, który po zetknięciu ze skórą staje się bardzo lekki i "rozpływa się" po skórze.
Wchłanianie nie jest szybkie, wręcz przeciwnie - jest powolne. Krem na skórze tworzy jakby warstwę olejku. W tym jednak wypadku jest to ogromna zaleta. Jest to przecież kosmetyk przeznaczony do masażu, a ten powstający na skórze olejek jest do tego idealny. Nie jest ciężki, ale pozwala na wykonanie 3-5 minutowego masażu bez konieczności dobierania kosmetyku. Po tym czasie kosmetyk się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną, odżywioną i odprężoną.


Efekt "rozpływania się" po skórze sprawia również, że kosmetyk jest niezwykle wydajny. Jego niewielka ilość zabrana ze słoiczka i masujemy, masujemy, masujemy...

A zapach... nie każdemu się spodoba. Jest... specyficzny. To aromat naturalnych olejków eterycznych, który pobudza, moje przynajmniej, zmysły i wspaniale odpręża. Mamy tutaj aromaty drzewa sandałowego, cedru, cytryny, paczuli i bergamotki. Kompozycja ta tworzy relaksujący zapach, bardzo uspokajający. Jest lekko leśny, lekko męski i bardzo naturalny.
Mi baaardzo przypadł do gustu i nosa. Zapach długo utrzymuje się na skórze i jest nawet  dosyć intensywny, dlatego polecałabym używanie go raczej wieczorem, gdyż może się mieszać z zapachem perfum.Nawet jeżeli ten zapach nie do końca Wam się spodoba - polecam i tak użycie, gdyż skóra odwdzięczy się nam niesamowitą gładkością i nawilżeniem.
Kosmetyk nie podrażnia, nie uczula, nie piecze skóry.
Używam go także dla Juniorka - a właściwie głównie dla niego. Masujemy sobie nóżki, rączki, plecki - mamy fizyko- i aroma-terapię razem, takie nasze 2w1.

Gorąco polecam Wam ten kosmetyk!
Malinko, Tobie bardzo, bardzo dziękuję za możliwość jego przetestowania. Razem z Juniorkiem mamy niesamowitą przyjemność z używania go.

"Relax, take it easyyyy..."

Krem - serum możecie kupić na stronie TOŁPA TUTAJ ( KLIK ) - w cenie 39,99 zł

=======================================================================
=======================================================================



Przy okazji chciałam się Wam pochwalić nowościami, które w tym tygodniu przywędrowały na moje półeczki:

Pierwsze są kolejne kosmetyki od Maliny, które otrzymałam w ramach uczestnictwa w Malinowym Klubie.


2 serum liftingujące marki tołpa oraz żel marki Hergon. Dziękuję KOCHANA MALINKO!!!!
Razem z kosmetykami przywędrowała również poręczna ekologiczna torba :*

Otrzymałam również tusz do rzęs MySecret z akcji na FB. Nie miałam nic wcześniej z tej firmy.


Na poprawę nastroju ( hihihihi ) kupiłam 2 kosmetyki Lirene - bazę silikonową pod makijaż oraz mleczko do demakijażu.


A dzisiaj ( dzisiaj już poszłam do pracy - poniedziałek i wtorek byłam w domku i kurowałam Juniorka) w biurku znalazłam prezencik urodzinowy od 2 koleżanek.


To tyle na dzisiaj!
Biorę właśnie kremik i zmykam masować słodkie stópki Juniorka.
Miłego wieczoru życzę!

Ania

P.S. Jeszcze raz wielki buziak dla Maliny CMOK!
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger