Bawarka z Earl Grey od Lirene :)
Witajcie...
Tak... Tak właśnie pachnie kremowe mleczko pod prysznic o zapachu bergamotki.
Specyficzny aromat herbaty Earl Grey pochodzi właśnie od bergamotki, tutaj złamany jest jeszcze odrobiną mleka i łyżeczką cukru.
Odprężający i bardzo przyjemny...
Cóż tu się rozpisywać o żelu pod prysznic. Eseju nie będzie, chciałam Wam go po prostu polecić, ponieważ mi spasował ogromnie i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. Zostało mi go na 2 może 3 użycia :)
Polecam,
Anna
Tak... Tak właśnie pachnie kremowe mleczko pod prysznic o zapachu bergamotki.
Specyficzny aromat herbaty Earl Grey pochodzi właśnie od bergamotki, tutaj złamany jest jeszcze odrobiną mleka i łyżeczką cukru.
Odprężający i bardzo przyjemny...
Kremowy żel pod prysznic zapach bergamotki
Delikatny kremowy żel pod prysznic, opracowany przez ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene łączy niezwykle przyjemne mycie skóry ze skuteczną pielęgnacją.
Podstawa skuteczności:
Doskonale nawilżona, gładka i miękka w dotyku skóra. Pozostawia przyjemne uczucie komfortu i świeżości, które towarzyszy jeszcze długo po jego użyciu.
Stosowanie:
Nanieść żel na gąbkę lub dłoń. Delikatnie masować wilgotne ciało okrężnymi ruchami, aż do uzyskania piany, a następnie dokładnie spłukać wodą. Po umyciu nałożyć na skórę balsam do ciała Lirene. Stosować 1-2 razy dziennie. poj. 250 ml
MOJA OPINIA:
Jak pisałam nie raz i nie dwa :) w żelach pod prysznic najważniejszy jest dla mnie zapach, i żeby nie wysuszał.
Tutaj zapach jest ŚWIETNY. Orzeźwiający, lekko herbaciany, aromat bergamotki jest baaardzo wyczuwalny.
Obietnice producenta są spełnione również w kwestii nawilżania. Żel ma kremową konsystencję, gęstszą od większości żeli pod prysznic i dzięki temu jest dość wydajny. Tworzy gęstą pianę - ja używam gąbki - ZAWSZE.
Skóra po jego użyciu nie woła od razu o balsam nawilżający. Były nawet dni, kiedy padnięta wieczorem nie miałam siły na balsam i rano nie czułam swędzenia łydek, co jest dla mnie wyznacznikiem dobrego nawilżenia :)
Cena: 8 zł , teraz w promocji w sklepie Lirene TUTAJ 6,40 zł.Podstawa skuteczności:
- dzięki zawartości silnie nawilżającego kremu, kosmetyk pielęgnuje ciało istotnie lepiej od typowych żeli pod prysznic
- proteiny jedwabiu tworzą na powierzchni skóry rodzaj naturalnej powłoki, która nie tylko nadaje jej niezwykłą gładkość i miękkość, ale także skutecznie zabezpiecza przed nadmierną utratą wilgoci i przesuszeniem
- wyjątkowe połączenie aksamitnej konsystencji oraz subtelnego aromatu kwiatu bergamotki sprawia, że preparat wyróżnia się niezwykłą przyjemnością stosowania
Doskonale nawilżona, gładka i miękka w dotyku skóra. Pozostawia przyjemne uczucie komfortu i świeżości, które towarzyszy jeszcze długo po jego użyciu.
Stosowanie:
Nanieść żel na gąbkę lub dłoń. Delikatnie masować wilgotne ciało okrężnymi ruchami, aż do uzyskania piany, a następnie dokładnie spłukać wodą. Po umyciu nałożyć na skórę balsam do ciała Lirene. Stosować 1-2 razy dziennie. poj. 250 ml
MOJA OPINIA:
Jak pisałam nie raz i nie dwa :) w żelach pod prysznic najważniejszy jest dla mnie zapach, i żeby nie wysuszał.
Tutaj zapach jest ŚWIETNY. Orzeźwiający, lekko herbaciany, aromat bergamotki jest baaardzo wyczuwalny.
Obietnice producenta są spełnione również w kwestii nawilżania. Żel ma kremową konsystencję, gęstszą od większości żeli pod prysznic i dzięki temu jest dość wydajny. Tworzy gęstą pianę - ja używam gąbki - ZAWSZE.
Skóra po jego użyciu nie woła od razu o balsam nawilżający. Były nawet dni, kiedy padnięta wieczorem nie miałam siły na balsam i rano nie czułam swędzenia łydek, co jest dla mnie wyznacznikiem dobrego nawilżenia :)
Cóż tu się rozpisywać o żelu pod prysznic. Eseju nie będzie, chciałam Wam go po prostu polecić, ponieważ mi spasował ogromnie i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. Zostało mi go na 2 może 3 użycia :)
Polecam,
Anna
Hmmm z tego co piszesz, pachnie świetnie, więc warto wypróbować :) Ale ja akurat kosmetyków do kąpieli/pod prysznic mam za dużo :P
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć obłędnie! Bardo lubię takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńJa te pudełka w ramach współpracy dostaję, więc nie płacę, ale w tym miesiącu bym nie kupiła Shiny, ani Glossy. W Douglasie podoba mi się ten balsam perfumowany ;)
OdpowiedzUsuńCienie NYX mają ładne kolorki, ale jak dla mnie za bardzo błyszczące, wolę matowe ;)
Usuńuwielbiam żele, bardzo mnie ten ciekawi, szczególnie, że jest z Lirene:)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś Bourjois? genialny płyn
OdpowiedzUsuńLubię te kremowe żele z Lirene, nie przepadam za to za tymi żelowymi, strasznie niewydajne i zapachy szybko się nudzą...Z kremowych miałam jeszcze chyba o zapachu irysa, też był fajny :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tych żeli, ale zapach bergamotki lubię.
OdpowiedzUsuńFajny blog obserwuję ♥
OdpowiedzUsuńliczę na wzajemność ♥
marta51.blogspot.com
bardzo lubię kremowe żele, poniucham go przy okazji :)
OdpowiedzUsuńCiekawy żel - muszę go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńZapach bergametki? Nie słyszałam jeszcze... bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach Dove (ten oryginalny, pierwszy) jeśli chodzi o żele pod prysznic :)
Coś widzę, że marka Lirene jest twoją ulubioną:) Nie dziwię się!
OdpowiedzUsuńFakt, Malinko! Bardzo lubię ich produkty!
UsuńA tu jest ta recenzja:) Fajny produkt, sama już wąchałam, nie mogłam się powstrzymać:)
UsuńJa bardzo lubię kosmetyki z Lirene. Ciekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bergamotkę więc z ciekawości sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńJuż go widziałam na innych blogach, bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń