×

Relaksujący masaż z Love Me Green

Dzień Dobry!

Pokazywałam Wam niedawno kosmetyki marki Love Me Green, które otrzymałam do testowania. Dzisiaj chciałam Wam pokazać mojego ulubieńca spośród otrzymanej czwórki - Relaksujący Olejek do Masażu.


Organiczny Relaksujący Olejek Do Masażu

Od producenta:
Właściwości:
Aby zaspokoić wszelkie potrzeby skóry powstał organiczny olejek do masażu wzbogacony w olej arganowy. Stosowanie tego produktu daje uczucie komfortu i odprężenia. Skóra jest głęboko odżywiona, a świeży i subtelny zapach odpręża ciało i zmysły. Ekstrakt z kwiatów plumerii  łagodzi stres poprzez swoje działanie kojące oraz  relaksujące nerwy i mięśnie ciała.
Sposób użycia
Stosowane do relaksujących masaży. Nakładać na oczyszczoną skórę ciała. Rozpocząć od dolnych partii ciała, następnie prowadzić masaż w kierunku górnych partii.

Pojemność/Cena: 100ml / 69,90 zł

Skład: SESAMUM INDICUM (SESAME) SEED OIL*, PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL OIL*, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, OLUS (VEGETABLE) OIL, HEXYLDECYL LAURATE, HEXYLDECANOL, SQUALANE, PARFUM (FRAGRANCE), ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL*, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, TOCOPHEROL, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) OIL, PLUMERIA ALBA FLOWER EXTRACT


MOJA OPINIA:


Kosmetyki tego typu po prostu UWIELBIAM! Głównym ich użytkownikiem jest Juniorek, mi niestety nie ma kto masażu zrobić :(

Olejek zamknięty jest w buteleczce z wygodnym otwarciem, końcówką 'prawie' niekapką. Łatwo się go używa, nie wylewa się za dużo a do masażu wystarczy na prawdę niewielka ilość olejku. Czasami jakaś kropelka spłynie po butelce, na szczęście nieczęsto. Buteleczka przezroczysta, widać ile olejku jeszcze nam zostało.

Konsystencja olejku jest delikatna, rzadka, bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Jest nie za tłusta. Oczywiście czujemy poślizg i do masażu jest idealna, na szczęście nie zostawia uczucia tłustości na skórze. To coś pomiędzy oliwką a suchym olejkiem. Nie wchłania się szybko, ale to przecież kosmetyk do masażu, więc nie możesz zbyt szybko znikać z naszej skóry. Spokojnie możemy wykonać długi, relaksujący masaż.



Duży wpływ na relaks ma zapach kosmetyku. Słodki, orzechowo-kwiatowy zapach, lekko ciężki ale nieprzeszkadzający. Otula nas delikatną wonią. Zapach ten jest specyficzny dla większości kosmetyków Love Me Green, mi bardzo przypadł do gustu, ale wielbicielki świeżych, rześkich zapachów mogą nie być zadowolone. Mi odpowiada.


Po użyciu kosmetyku skóra jest miękka, delikatna, pachnąca... Najczęściej masuję Juniorkowi dłonie. Uwielbiam je już po masażu głaskać i całować, bo są mięciusieńkie i tak słodko ślicznie pachnące. A po masażu całego ciałka to ja już masażu nie potrzebuję. Wystarczy, że utulę swojego Synulka i już sama jestem zrelaksowana :)
Świetny skład sprawił, że zdecydowałam nałożyć go również na włosy i tutaj sprawdził się świetnie. Włosy były błyszczące, sypkie, dobrze się układały.

Sam kosmetyk nie ma wad jak dla mnie, niestety jego cen jest ciut wysoka, podobnie jak reszty kosmetyków tej marki. Jednak do olejku do masażu raczej wrócę. Jego działanie na skórę jest fantastyczne

Więcej o kosmetyku i jego składnikach aktywnych możecie przeczytać TUTAJ, jak również możecie go tam kupić.
Przyznam szczerze, że mam ochotę na kilka kosmetyków, ceny mnie ciut odstraszają, ale kto wie, kto wie...



Dziękuję za możliwość przetestowania tego, jak również innych kosmetyków, marki Love Me Green.


Macie ochotę na relaksujący masaż? Zapraszam!

Ania
Copyright © 2016 Kosmetykoholizm , Blogger